Jesień

janusz-strugala-ikonaJesień
Janusz Strugała

Jesień oddech poetom przyspiesza
liście żółtoskrzydłe
w kalendarzu basarą skończonych nocy toną
półnagie drzewa zlęknione zimą
wyciągają błagalnie konary do nieba

Ty idź przed siebie poeto
nie pobłądzisz przecież
wśród łanów gasnących jesienią
rozrzucisz tam strofy i słowa
zostawisz im nadziei nutę

Choć nie oszukasz matki natury
przytulaj drzewa
szeptem pocieszaj korę dotykiem dopieszczaj
liśćmi jak łzami niech się otoczą
ziemia takim smutkiem zroszona
znów się zachowa jak trzeba