ZŁOTOWŁOSA
Anna Zimna-Węgielska
Aksamitne słowa
Okryte subtelną dłonią
W barwach witraży
Z pożądaniem przytuleni
W dążeniu do stacji
Pomiędzy torami peronu
ON I ONA
Z ciernistą różą
Przemyślenia, które muszą odejść
…On ciągły ptak…
W poszukiwaniu wartości tęczy
By nie zatracić siebie samej
Zwykła złotowłosa dziewczyna
Namiętnie jej miłość
Okryta czystością bieli
Ocieram łzę
Upalnego lata
W spacerach po drogach
Nieskończoności
Powracają wspomnienia
Twoje spojrzenie sensu
Odbiciem w krzywym lustrze
Oddała sens trwania
Zamykam drzwi pociągu
Wbrew sercu
Podążam do stacji
Tu i teraz
Do własnej wartości
Godności człowieka
Mądrości istnienia
Bez barwy koloru
Złotowłosej