Zdjęcie na zatłoczonym peronie
Teresa Klimek Janota
Coś cię odróżnia od tłumu – jakbyś zadawał szyku drażliwością
koloru, zaplątałeś do życia czerwony kapelusz, chcąc stać się jego
panem, tymczasem rzecz stała się twarzą, impulsywną i władczą,
z osobnego pola rozważań nad reakcją.
A zatem twoja obecność na zatłoczonym peronie, przeczy prawom
symetrii, to wprowadzony dysonans, co mam bowiem czuć,
co myśleć o tobie, kiedy widzę, że ubyło cię tyle,
a ja zaczynam ciągle od początku
czyli od pierwszego obrazu.
Nie sposób się wyplątać ze sprzeczności narracji, domniemany
interes, to chęć bycia widzianym, jednocześnie bycia
niewidocznym,
a tak zwana twarz to zwykła igraszka,
żadnej
niepewności.
Na kolejnym obrazie wiatr poderwał kapelusz,
usiłuję zdekonstruować twoją
niewidoczność.
12.09.2018