Wczoraj miałam dwadzieścia lat,
poturlało się gdzieś zero
gubiąc krągłość,
zabrało ze sobą pragnienia,
moje dzisiaj to gorzka kawa
co ustawia do pionu,
wstrzykuje w żyły bezsenność
i nie zna ukojenia,
prawda to papier ścierny
– łatwo zdrapuje pozory,
zostawia życie bez makijażu
a złudzenia pozbawia liftingu.
Potoczyło się zero
jak ślubna obrączka,
chciałabym je dogonić
zapominając o czasie.
Izabella Teresa Kostka
Myśli zebrane, 2019