To było wczoraj
Tkałam dywan na krośnie
Ot taki zwykły
Pod stopy w pokoju
To tak jak daty w kadrze zdjęć
W albumie
Opowiadające o czasie
Przemijaniu
W ich przestrzeni tyle treści
Dziś wyblakłe kolory
W dłoniach jesieni
W kamuflażu serca są talizmanem
Skrytość ich przytulam
W wędrówce swojej
By dorównać zmęczonym krokom
Jestem ULOTNOŚCIĄ
…..
Ps.
To moje ostatnie myśli. Dziękuję wszystkim.