Dzień Nieszczególny
Marian Jedlecki
Ciągle o tym myślę –
będzie w tobie słońce
w ten dzień nieszczególny
bo wiatr chłodzi twarze
gdy szalony woźnica
powiezie nas galopem
popędzany uderzeniem bata
uśmiechaj się
jakbyś chciała pomachać buńczucznie
wszystkiemu co żywe
białą chusteczką odjeżdżającym
patrzymy na siebie-
nie mówmy „W drogę”
nie rozpoczniemy podróży
bo nie ma drogi do ogarnięcia
gdyby jednak –
powiesz Tak
ja powiem Nie
przez spojrzenia głupich gapiów
a takie rzeczy mówi się w milczeniu
bo trzask liścia gdy uderza w ziemię
krzywi powietrze i jednostronną ciszę
jak miłość niedokonana