W fazie przemiany
Helena Szymko
Dojrzewałam przez lata –
żeby przemienić się
w pięknego barwnego motyla
w fazie tej przemiany
każdy dzień niósł za sobą
coraz ciekawsze życia chwile
złe wspomnienia jak demony –
wyzwolona z pod ich ciężaru
przemianą metamorfozy
czuję się lekka i wolna jak ten motyl
barwą kwiatów radosny
blaskiem porannego słońca
najpiękniejszą z barw
błyszczą jego delikatne jak mgiełka
tęczowe skrzydełka
i chociaż jego życie – to tylko
przemijająca krótka chwila
jest największym z cudów
tak dla człowieka – jak i małego
w przyrodzie motyla