Myśl przelotna
Okazała się nieulotna
Wezwała mnie do bram nieba
Bym zrozumiał co trzeba
Jak postępować by dobrym być
Jak przyzwoicie żyć
Jak zrozumieć niezrozumiałe
Jak ogarniać niebywałe
Wciąż jednak nie rozumiem
Nie potrafię i nie umiem
Radzę sobie z każdą chwilą
Tą miłą i niemiłą
Życie uczy jeśli tego się chce
Sam nie wiem jak i gdzie
Jednak nauka ta odległa mi
Zdziwieni? Unosicie brwi
Taka ludzkość jest
Nie wierzycie to przeprowadźcie test
Ja jedno wiem
Nie skrzywdzę cię
Nigdy sam
Przecież was mam
Jesteście tu i tam
Myśl przelotna
Okazała się istotna
Zrozumiałem że to czas
Pokochać siebie i was
Pustą bez nas byłaby ziemia
Myśl przelotna
Lecz jakże istotna