dla tych co mnie znają jedynie z czyjejś mowy – nie dość
żywa jestem
szepczą – spójrzcie to ona
taka wypchana sowa ma wszystko: inteligencję
mądrość okulary setki książek na półce
i najprzedniejsze skrzydła
a i tak nie poleci
– jedno słowo czy show z cienkim uśmieszkiem
w pół miasta
a nagość i seks w niedorzecznych snach
w których od dawna się nie śnisz
sprzedaje się najlepiej
Zagnieździły się wrony i kraczą na wiatr –
pół godziny na gałęzi przy oknie
a jakie widoki
aż urosną mi ręce szukające sposobu
na zdobycie métier z samych w sobie metafor –
słychać szeptanki wiatru