od nas zależy kiedy się zagoją
głęboko wryte w przestrzenie ciała
które jak pijawki krew spijają
zatrutą cywilizacją XXI wieku
i ludźmi duchami co nie patrzą
na innych jak na żywe stworzenia
działem szturmowym atakują
burze rozsiewając nad głowami
pod strzechy nigdy nie zapraszają
jaskółczym gniazdem miłości
niech rany naszego współistnienia
przemienią słabość w siłę w mądrość
aby odważyć się urodzić po raz drugi