Lubię odkrywać miejsca, w których znajduję część mnie
I może kiedyś odnajdę tak wiele, że kiedyś ulepię z nich siebie
***
Przepijam życie białą kawą
Świecą rozjaśniam cienie nocy
I nigdy, przenigdy nie spojrzę tak
Jak Tobie patrzyłam prosto w oczy
***
W szeleście kartek gniecionej strony
Drżących, skarżących się wewnątrz słów
Gdzieś ponad obraz, który jest znany
Poniżej tego, co stało się znów
***
Pisany list – niedokończony
Jak kilka historii sprzed lat
Gdzie ten czas tak nieskończony
Gdy młodsza byłam o kilka dat
***
W zmęczonych oczach skradzionej wiary
I w bezsilności, gdy bardzo chcesz
Dum spiro, spero i te wspomnienia
Możesz uchronić od zapomnienia