Chociaż mroźne jeszcze poranki –
coraz bardziej słońce przygrzewa
zakwitają krokusy sasanki
wiosna – na ogrody nas wezwie i pola
byśmy w płucach jej powiew poczuli
odetchnęli świeżym powietrzem
wszelkich stresów się z duszy wyzbyli
intensywnych już barw nabiera
jej widok coraz bardziej uroczy
smutek przepadł a dusza śpiewa
ptaki gniazda wiją na drzewach
trzeba spisać swej duszy odczucia
jak kiedyś spisywali je wieszcze
zatrzymać w sobie jej siłę i świeżość
jak przyroda zroszona porannym deszczem