Słoneczne popołudnie

Słoneczne popołudnie (Vincent van Gogh)
Krzysztof Rębowski

W martwym punkcie
mojej drogi
poszarpanej
zębami drzew

Ginę jak ślepiec
pozbawiony laski
i psa przewodnika

Bezdroże pieczętuje
los buntownika
z rudą brodą