WIECZOREM
Kazimierz Surzyn
Rozmyślam cichutko
jesiennym wieczorem
i pytam sam siebie
w smutku i zadumie
ile jeszcze upokorzeń
dozna człowiek
od człowieka
opluty w sieci hejtem
który wartości psuje
o tym głośno mówię
bo mi to nie pasuje
nie musimy w to samo wierzyć
ani mieć takich samych poglądów
ale możemy się wszyscy szanować
klonom liście opadły
a mnie ręce razem
z obolałym sercem
aż do samej ziemi