A tam pójdę z tobą
Zygmunt Jan Prusiński
Iwecie Lidzbarskiej
Drzewa, trawy i twoje włosy
a huragan robi swoje.
Drzewa się bujają wściekłe,
trawy niemalże płaczą,
a ty z bujnymi włosami
przechodzisz granice myśli.
Gdzieś w pobliżu jestem,
piszę niewinny Erotyk.
Skomplikowane zaklęcie
obezwładnia rytm wiersza.
Chcę dotrwać do końca,
by myśl wtopić w tobie.
Iweto, ukryjmy się przed wichurą,
chcę dotrzeć głębiej,
by nadać sens miłosnym ruchom!
17.10.2010 – Ustka
Niedziela 8:53
Wiersz z książki „Niebieski blues”