Afektu dary
Janusz Strugała
usiadłem na krużganku
oazą mi chmury i wiatr
oddycham głęboko
czegoś mi brak
w pamięci wibrują wspomnienia
twoje oczy warte zapomnienia
dłonie balsamem zwilżone
który był żyłą spełnienia
poezją bajeczną słowami w amoku
odkrywałem raju obszary
dotykałem tętnicy pożądania
pulsującej błaganiem
o jeszcze o afektu dary
wiatr okrutnie otrzeźwił rozum
miałaś łzy w oczach
roniły się błogostanem
będę tu siadał codziennie
marzenia mam wołaniem strojone
twym urokiem ubrane