amplituda życia
Elżbieta Andrzejewska
Jakie to czasy
gdzie wszystko jest jawne?
a w szczególności to co mniej istotne
by w czasach dziwnej inwigilacji
stwarzać pozory wolności i prawdy.
Ukryta prawda to podziemie sieci
w tym jakże dziwnym zdalnym sterowaniu
człowiek jest rzeczą do niechlubnych celów?
Osłabić wartość zapisaną w dziejach?
no i co jeszcze….
warto się dowiedzieć wiedzieć
potrzeba odwagi.
Wszystko dostępne
wszystko dozwolone
portfel zwycięża lecz tylko pozornie
a szczęście w ludziach coraz mniej obecne.
Samotność w sieci
przy rodzinnym stole
pytań za wiele o stan posiadania
i przydatności ludzkiego istnienia
z terminem ważności jak rzeczy.
Ktoś powie smutne
tak, bo jest to smutne
smutek konieczny
że tak kreowana nasza rzeczywistość
cieniem Hadesu zwycięża okrutnie.
My jednak jeszcze wiele możemy
wykorzystajmy więc czas nam dany
by pooddzielać plewy od ziaren
co kupczą życiem na zmarnowanie
tylko czy chcemy?
Zechciejmy zatem nie ulec ułudzie
i zgłębiać prawdę na ile zdołamy
zadać pytanie dokąd zdążamy?
co warto zniszczyć a co ocalić?
Bądźmy tą solą co smak nadaje
wartością glebę nasyca
bądźmy nadzieją spowitą w dobro
chociaż jak mówią szlachetność nie w modzie
moda przeminie a człowiek zostanie
na skraju przepaści
nie drogi.