za późno
Jarosław Pasztuła
pod swetrem serce
liczyłem każde uderzenie
mrok ciemna noc
biegłem spojrzeć tobie w oczy
spóźniłem się
Nasze dzieci
Helena Krystyna Szymko
Nasze dzieci – kochają nas bezwarunkowo
są beztroskie, mają serduszka gorące
swoją fantazją potrafiliby skraść nawet słońce
są dumą rodziców z nadzieją na lepsze jutro
kochajmy je tak – jak one nas
starajmy się im stworzyć lepszy świat
by żadnemu z nich nie było źle
i nigdy nie było smutno
1 CZERWCA – DZIEŃ DZIECKA
Wszystko nie powstało z niczego
Maciej Jackiewicz
Wszystko przecież nie powstało
z niczego
nicość i próżnia niezrodzona
z pustego dna
w chaosie snów toczy się
bezsensowna gra
moje serce z trwogą pyta
dzisiaj dlaczego
kiedy ustaną wojny
potyczki i bitwy
po co giną zastępy
dzielnych rycerzy
nienawiścią uczucia
tłumaczy i mierzy
ten co zamiast dłonie złożyć
do modlitwy
wypuszcza strzały jadem
śmierci zatrute
czy wreszcie podamy sobie
ręce na zgodę
i spokojne w gniazdach
pojawią się młode
bo w nich dobre anioły też
będą wyklute
wszystko to bajka mówisz
bez zmrużenia powiek
największy dar życie
idzie na zmarnowanie
lecz tylko On jeden wie
co się jeszcze stanie
kiedy człowieka chce zniszczyć
inny człowiek
bowiem zna nasze myśli które
kłębią się w głowie
nadejdzie kiedyś sąd ale
będzie sprawiedliwy
On jako Sędzia popatrzy na ten
obraz krzywy
i każdy z nas za swoje uczynki
przed Nim odpowie
Deszczowy poranek
Bronisława Góralczyk
Zasnuło się niebo chmurami,
zakryło ostatnie promienie,
a wietrzyk pomiędzy drzewami
z ostatnim się ściga półcieniem.
Nim spadła majowa ulewa,
nim ozwał się piorun wiosenny,
pod niebem skowronek zaśpiewał,
aż chmury zadrżały brzemienne.
Zasnute od rana niebiosa
spuściły z nabrzmiałych obłoków
ulewę pędzącą z ukosa
i grzmoty słyszane znad stoków.
Wiosenno – majowy poranek
deszczowo się zaczął i skończył,
nim amor – kochanków wybranek –
swą strzałą dwa serca połączył.
Gliwice 30.05.2024 r.
nie mów
Jarosław Pasztuła
mówią, że wszystko ma swoje granice ,
że życie ma początek i koniec,
nie wierzę słowom,
życie toczy się przez wieki,
jest wieczne, przemija ciepło latem,
sierpniem żniwa jesienią zasiew,
wszystko kwitnie na nowo,
życie kołem toczy wieczne dusze,
człowiek się zmienia,
zmartwiony iluzją złudzenia
w kolorach Turczyna
Marek Górynowicz
kiedy kwitnie lato
nasze sformatowane ciała
siedzą na łąkach szczęścia
kwiaty domalujemy później
będą w ciepłych odcieniach
intymnej miłości
w hermetycznym zielsku
grają konie polne
echo traw rozwija się w powietrzu
zasłaniam ręką niebo
nim zgaśnie słońce
adoptujemy nasze pragnienia
z umiarem
Sonet dla Anny
Maciej Jackiewicz
Chciałbym na chwilę teraz zebrać rosę poranną
aby z kropli deszczu nanizać korale
i pokazać ocean gdzie błękitne fale
wiary i nadziei by szumiały cichutko Tobie Anno
A na kolorowej polanie obdarować dziewanną
bym mógł wręczyć pachnącą i już tak stale
pragnę żeby zawsze było lato i jak w skale
wykute było błękitne niebo tylko dla Ciebie Anno
Tak chciałbym wziąć dzisiaj Cię w ramiona
nie wypuścić już tego co przepadło przed laty
Anno to dla Ciebie świeci z gwiazd korona
Przy Tobie nawet w łachmanach jestem bogaty
radośnie zapisana sztambucha nowa strona
niech w nim słowa przemienią się dziś w kwiaty
Matko Rodzicielko
Helena Krystyna Szymko
Ty jesteś Matko – wiecznym źródłem życia
początkiem i jego końcem
zasilasz ziemię pokoleń potomstwem
tulisz pod sercem wielki cud istnienia
maleńką kruszynę z twojej krwi i ciała
która rozkwita życiem w twoim łonie
z miłości dwojga ona powstała
Matko rodzicielko posłanko życia
ty będziesz zawsze Alfą i Omegą
miłości spełnieniem –
będziesz zadziwiać cudem narodzin
i życia odrodzeniem
Serce serc 2024
Maciej Jackiewicz
przytulam myślą piękną twarz poznaczoną
zmartwieniem i ukrytymi troskami
kiedy patrzyłaś na mnie pełnymi dobroci oczami
…
dziś przędziesz inny los – czas mając za wrzeciono
…
przytulam myślą ciepłą dłoń pomarszczoną
którą dzieliłaś pachnący chleb z domownikami
i chroniłaś dzieci niczym skrzydłami
…
kryję się dziś niezręcznie jak za zasłoną
utkaną z mojego niejednego grzechu
widzisz mam już siwe włosy tak samo
…
tyle dobra czyniłaś i kochałaś bez pośpiechu
smutek po Tobie może uleczą wspomnienia
…
bo często wracam do tych lat pełnych uśmiechu
uczyń dzisiaj choćby maleńkie cudeńko
by radośniej na chwilę moje serce zabiło
…
Twoje serce serc
na zawsze w pamięci pozostanie
bo to jedyna najprawdziwsza miłość
…
Tak jak Ty nie do zastąpienia
Ukochana Moja
Mamo
Matulu
Mateńko
Uczę się wiosny na pamięć
Antonina Marcinkiewicz
Przepych natury
cud życia upaja pięknem
i uderza rajsko do głowy
sen bez końca
stać i patrzeć
słuchać i tańczyć
w rytm muzyki wiosny
dziękuję za zieleń drzew
kolory kwiatów
pieszczonych promieniami słońca
za rój motyli i szpaki
które uwiły gniazdko
pod moim oknem
chłonę ten cud skończoności
i te pocałunki wiosny
chcę by pozostały we mnie obrazami
na deszczowe dni
… gdy telefon milczy
Nasza Planeta
Helena Krystyna Szymko
Nasza Planeta Ziemia –
polnymi kwiatami pachnąca
na łąkach w lasach, ogrodach
różnorodnością urzekająca
spoglądam radosnym okiem
i ducha mego tchnieniem
na wszystko co mnie otacza
cudownym z nią współistnieniem
bo jaki byłby świat bez przyrody
bez barw zapachów –
przepięknych pejzaży górzystych
wyżyn ścielonych zielenią
wód przepływających bystrych
bez ożywiającego ją słońca
ona ubarwia świat cały
dodaje radości oczom
i płucom życiowy oddech
sercu rytm doskonały
jest jedyną szansą na to
by na naszej Planecie – Ziemi
życie mogło trwać bez końca
Memento
Maciej Jackiewicz
Kłamstw codziennie na świecie przybywa
już stare prawdy mitami się często nazywa
w sieci prawdziwe wielkie wysypisko
tutaj miesza się dosłownie wszystko
Przerabia się zdjęcia, zataja fakty
nagą prawdę podmienia na akty
które wałkują pseudo dziennikarze
królują triki, imitacje i fotomontaże…
Internauci łykają to niczym kremówkę świeżą
przekazując dalej i dalej bzdury, w które wierzą
i tak głupoty krążą wokół nas jak natrętne mole
a w ukryciu pękają ze śmiechu bezduszni trolle
Tyle wiadomości a tak dużo ,,do bani’’
stąd nie pozwólmy się oszukać kochani
piszę wam dzisiaj wcale nie w sekrecie:
wiedzy nie odnajdziesz tylko w internecie
Każdy kolejny dzień przynosi coś nowego
modlisz się albo wzdychasz aby nic złego
nic tobie i najbliższym się nie stało
a tam miasto kolejną noc nie spało
O życie toczy się ciągle krwawa gra
a wojna na słowa przecież też trwa
Masz przecież życie raz dane
nie warto z każdym bić pianę
prawda to powinien być twój plus:
byś nie przegrał życia za marny
…fake news
Czasem
Antonina Marcinkiewicz
Czasem bywa taki wiatr
co ulgę przynosi
rozwiewa smutne myśli
unosi ponad chmury
bywa taki deszcz
który rosą poranną
zmywa wszystkie niepewności
i nasyca kolory tęczą
czasem
woal przygnębienia rozpływa się
różowieje świat
wiara w przeznaczenie oddala wątpliwości
z ciemności wysypują się diamenty gwiazd
z promienną nadzieją patrzę w przyszłość