bez sensu
Danuta Ostrowska
aniele stojący za ramieniem
z pobłażliwym uśmieszkiem
strażnika który wie
że nie umknę
przestałeś przeprowadzać
bezpiecznie nad kładką
przyglądasz się
niepewności kroków
moja droga śliska
wije się nad przepaścią
bez sensu ochrona
skazanej na śmierć