By nie uszkodzić obrazu
Teresa Klimek Janota
Próbuję uchwycić ruch skrzydeł w bezkresie,
nie mogą być osobne, połączone z najpiękniejszą myślą
pędzą nad obiektywem, końce ich piór – idealny
szczyt wzburzonej tafli jeziora,
a woda obmywa niebo,
proszę – pomyśl ptak – człowiek, powinna się pojawić dzika i namiętna
synergia
Jak one niezwykle chłodzą otwarte rany
i słony pot w migawce
28.05.2019