Byłaś mi bryzą
Janusz Strugała
strumieniem namiętnych doznań
jedwabną nicią uczuć
wyzwoliłaś chęć do magicznej wędrówki
przez miłości zaświaty
pasjansami wieczornych dotyków
mistycznie ścieżkami gorących dłoni
pod poduszką zawstydzenia
gorące wyznania słane ziarnami tęsknoty
zanuciłem nagością wylane nuty
dotykiem i szeptem wyzwoliłem cuda
umiłowaniem i podziwem żeglowałem
do portu spełnienia
byłaś mi bryzą i drogowskazem
nurkowałem olśniony perłami twych oczu
ogień palił się długo do sytości granic