Archiwum kategorii: Antonina Marcinkiewicz

Humoreska. Kapryśna kuracjuszka

Antonina-MarcinkiewiczKapryśna kuracjuszka
Antonina Marcinkiewicz

Pewnej pani z Wołomina zaszkodziła borowina.
odstawiono borowinę, przyłożono parafinę,
lecz tej również nie znosiła
odstawiono parafinę podłączono interdyn
na C2 i na L5
lecz 3-go dnia już z rana
pani mając kilka wzdęć
odrzuciła interdyn wyrażając chęć
zamiany interdynu na masaże w słonej wodzie
zamieniono i moczono
masując ja w wodzie co dzień
agresywne rzekła pani
zniechęcona smutna zła
lekarz więc poradził pani
by na spacer często szła
– do pijalni
– pod tężniami
– obok stawu z kaczuszkami
– odwiedziła park linowy
– i na taras widokowy
na wieczór zaś tańce zlecił
główny zabieg relaksowy

rozświetliła się mina
kapryśnej pani z Wołomina

spacer z tańcem połączony
relaksował w rytmie disco
a pan Janek ten spod tężni
był nagrodą… Leczył wszystko.

Fraszki różne

Antonina-MarcinkiewiczFraszki różne
Antonina Marcinkiewicz

1. Blizn po skrzydłach nikt nie zauważy,
gdy dominują zmarszczki na twarzy.

2. Grę pozorów tak opanowała,
że nawet siebie w pole wyprowadzała.

3. Koronkami kusi, peruczkę przypina,
on rezygnuje, bo nie ta dziewczyna.

4. Gdy na wczasach się zatracisz,
długo potem długi płacisz.

5. Niejedna drobna kobieta wszystko zwycięża,
łamie przeszkody i wolę męża.

6. Znalazł się przy władzy arcymistrz fechtunku,
oczyścił się z błędów i zmiany kierunku.

7. Na górze kwasy, na dole smutno,
coraz bardziej wstydem płonie
biało-czerwone płótno.

8. Najwięcej oklasków pochód zbiera,
w którym bezczelnie kroczą zera.

Humoreska o pisarzu

Antonina-MarcinkiewiczHumoreska o pisarzu
Antonina Marcinkiewicz

Najciekawsze u pisarza,
że coś napisać mu się zdarza.
Więc pracuje nieboraczek
by pokazać, że coś znaczy
– dla rodziny
– dla dziewczyny
– dla kolegów z oficyny
– dla regionu i dla kraju.

Najważniejsze wydać toto
co oblane mózgu potem,
milczeniem i zaniedbaniem
– prania
– spania
– i sprzątania.

Nasłuchuje co gadają
– przyjaciele i koledzy
– bracia
– siostry
– i koledzy.

Czy już widzą aureolę?
Osobiście Nobla woli.
Kasa przecież motywuje,
więc pracuje i pracuje
– klika
– skreśla
– i kasuje

Potem składa i wydaje.

Może kiedyś posprzedaje!

Marzenie

Antonina-MarcinkiewiczMarzenie
Antonina Marcinkiewicz

Spać
pod balkonem z gwiazd
Spacerować
po księżycowej plaży
Ujrzeć
w wodzie ślady stóp
w piasku ślady łez
Biec
drogą ku słońcu
Znaleźć
naród bez kołtunerii i waśni
Wyczarować
pióro, które stworzy
poezję niezapomnianą