Archiwum kategorii: Ewa Maciejewska

Blask mimozy

Blask mimozy
Ewa Maciejewska

zapachniało jesienią w ogrodzie
cynamonem i słodką szarlotką
jabłoń do snu układa ramiona
i rumieni się ostatnie jabłko

spójrz mam usta czerwienią muśnięte
niczym młoda wiosenna dziewczyna
a to jesień częstuje maliną
przecież miłość się właśnie zaczyna

czas nostalgią kołysze w alejach
serce drży jak struna na wietrze
oczy błyszczą kroplami rozkoszy
sypią złotem wrotycze szlachetne

zmarszczki cóż lecz tylko z uśmiechów
doświadczenie w pucharach winnicy
młodość żyje w nas płynie wspomnieniem
rajskim szlakiem i czasu nie liczy

Już czas

Już czas
Ewa Maciejewska

czas spakować słoneczne walizki
spiąć promienie wplątane we włosy
jeszcze pragnę ciepłego dotyku
fiolet wkłada sukienkę we wrzosy

lazur nieba pochylony nisko
pocałunki układa na skroni
marzycielsko pociesza zapewnia
swą tęsknotą mnie wciąż będzie gonił

bryza nutą kroplami na piasku
ślady stóp rozmyła ukradkiem
aż zamilkły zmoczone kamienie
w mgłach poranka bursztynowym blasku

melancholię znów ptaki poniosą
o zachodzie czerwonym jak wino
a nostalgia zawładnie sercami
zakochanym jesiennym dziewczynom

***(na przekór tobie…)

***(na przekór tobie…)
Ewa Maciejewska

na przekór tobie
chłodna jesieni
zanurzę myśli
w ciepłe dni lata

położę głowę
na fioletu wrzosowiskach
sny miękkie śnić
będę wszystkie

srebrna mgła drżącym
szalem otuli
ptak nostalgicznie
przestrzeń nutą
pieści

ścieżkę zgubi samotna
samotność
deszczowa kropla
nowe jutro
nawilży

Gdybym

Gdybym
Ewa Maciejewska

gdybym mogła zamienić
wszystkie barwy jesieni

w kolorowe słowa miłości

chwytać sercem jak
w siatkę motyle

krople dżdżu z rzęs strącać
zamiast deszczu
łez

gdybym tylko mogła
ułożyć ikebanę miłości

skomponowałabym bukiet
między niebem a ziemią

harmonią uczuć
przyszłości

W kafejce na wydmach

W kafejce na wydmach
Ewa Maciejewska

na tarasie z widokiem
na morze
w kafejce na wydmach
wybornie smakuje kawa
czarna z białą pianą
fali

wpatruję się w złotą
wstęgę plaży
niepowtarzalny deseń
upstrzony kolorowymi
punkcikami parasoli
i liniami parawanów

gram w kółko i krzyżyk
notuję w zeszycie
słowami szkoda
że bez ciebie

to wino dla pani
od tamtego pana

spóźnione

właśnie wychodzę

***

Ewa Walentyna Maciejewska

z piór mew
uplotę koronę
by myślą szybować
w błękitu przestworzach

w dzikich jarach
turkusowych fal
poszukam sensu
(nie)spełnienia

ubrana w sukienkę
wiatru
posłucham bursztynowych
melodii zapisanych
na pięcioliniach
skrzydeł czasu

Światowy Dzień Poezji 21 marca 2022 roku

Światowy Dzień Poezji 21 marca 2022 roku
Ewa Walentyna Maciejewska

Światowy Dzień Poezji
21 marca 2022 roku

Dziś Poezja mała, duża,
niech się niesie, niech odurza
i nadzieję w serca wlewa,
gdy pięknieją wkoło drzewa,
kiedy kwiaty okiem bystrym
chcą oglądać świat najczystszy.
Na bezchmurnym niebie tęczę,
dużo słońca, jak najwięcej!
Aby wszystkie dzieci świata
mogły spotkać się i zbratać.
Wiatr przekracza mur, granice,
niechaj wolność płynie życiem.
Nie ma głodu, ani wojny,
dzieci mogą spać spokojnie,
mamy – kołysanki śpiewać,
tatusiowie dom budować.
Wysłuchajmy głosu serca
i posiejmy ziarna szczęścia.
Weźmy przyszłość w cieple dłonie,
pokonamy szare cienie.
Ogień blaskiem nas zjednoczy
i spojrzymy sobie w oczy,
aby przyszłe pokolenia
mogły życie w raj zamieniać.

Okruchy miłości

Okruchy miłości
Ewa Walentyna Maciejewska

Okruchy miłości

spójrz głupcze jak pięknie na ziemi
stokrotka śle uśmiech obłokom
wysyłaj energii swej moce
zamieniaj złowrogość na pokój

przecieraj ze zdumienia oczy
kłaniaj się chwilom każdemu dniu
byś zdążył zrozumiał i poczuł
że siódme niebo jest właśnie tu

naprawiaj błędy osuszaj łzy
wybuduj mosty nad przepaścią
powiedzieć że kochasz nie bój się
podaruj okruchy miłości

nie chcemy wojny zniszczeń strat
wiosną niech zawsze słońce świeci
bez pachnie bzem kręci się świat
matki w ramionach tulą dzieci…

24 lutego 2022 roku

24 lutego 2022 roku
Ewa Walentyna Maciejewska

24 lutego 2022 roku

zadrżały dziś niebieskie polany
widmo wojny
stało się faktem

nie
nie chcemy pamiętać
bezsensownych
śmierci

smak krwi tylko
gdy rodzi się człowiek
bólu
nad życiem zwyczajnym

pragniemy
pokoju i miłości
wolności
i niepodległości

na kartach historii zapisany
poranek haniebnego ataku
i strachu

Ukraino Europo
jesteśmy solidarni

Spragniona wiosny

Spragniona wiosny
Ewa Walentyna Maciejewska

czuję wiosenne ciepło
w oddechu
sędziwych drzew przy drodze
czuprynach młodej trawy
zieleni radosnej
w powiewach wiatru który
sukienki przebiśniegów
frywolnie rozchyla
uśmiechach słońca
w lustrach kałuży
między chmurami chwilach
fiolecie krokusów
skorych do zabawy
szafirowych wyspach
pod senną jabłonią
zachwycie skowronka
nad świata czarną
ziemią
w zapachu błękitu
niepowtarzalnej aury
piegowatych pąkach
uczuć
spragnionych jak my
miłości dozgonnej

***

***
Ewa Walentyna Maciejewska

chłonę ciebie każdym
oddechem
poddaję pocałunkom
rozśpiewanym myślom
wtóruję
szeptom
ciszą odpowiadam
wtulona w ramiona
nadziei
zielonej wiosny

Pastorałka w zgiełku miast

Pastorałka w zgiełku miast
Ewa Walentyna Maciejewska

W zgiełku miasta tak codziennym
czuję klimat świąt.
Świerk zapachniał leśną szyszką
niedaleko stąd.
W krokach ludzi radość słychać,
szybsze bicie serc,
bo to przecież czas prezentów,
życzeń, czego chcesz.

Niech pobieli świat dokoła
śnieżynką puszystą,
z aniołami zaśpiewamy
kolędę świąteczną.

Niech pojedna nas jemioła,
pocałunków żar,
bicie dzwonów już ogłasza
ten magiczny czas.
Za oknami w bieli mrozu
piękna chwilo trwaj,
błyszczą bombki na choince,
święta magii w nas.

Niech odmieni serca ludzi
dziś na całym świecie
i zagości już na zawsze
miłość – małe dziecię.

Niech pobieli świat dokoła
pierzynką puszystą,
z aniołami zaśpiewamy
nocą uroczystą.

Tylko w grudniu

Tylko w grudniu
Ewa Maciejewska

zabłądzę w alejach
gwieździstego pyłu
gdzieś na drodze mlecznej
echo zamigocze
złotym jasnym światłem
w puchowej koronie
drzewa się pochylą
wachlarzami westchnień
diamentami szeptu
wyczarują kwiaty
śnieżny kurz zasypie
życia drobne ślady

Magiczna sanna

Magiczna sanna
Ewa Maciejewska

Chcę znów wierzyć w Mikołaja
jak za dawnych lat.
Piec pierniki, wieszać bombki,
kiedy w bieli świat.
W kuchni pachnie cynamonem,
i goździkiem w grzańcu,
przy kominku ciepła radość,
gdy płomienie tańczą.
Dźwięk kolędy trąca duszę
z nadzieją na lepsze.
Niech już zawsze będzie z nami
to grudniowe szczęście.
A gdy drogi śnieg zasypie,
mróz zaiskrzy srebrem,
śnieżną sanną popędzimy
w ląd magicznych spełnień.

11 listopada 2021

11 listopada 2021
Ewa Maciejewska

Pytasz dzisiaj
czy cię kocham
zmęczona i smutna
lecz święta
głupotą ludzką podzielona
moja dobra
Ojczyzno

pytasz
jak cię kocham
sercem ściśniętym
niemocy
czerwień drąży aorty
miłością
biel nadziei
kartę historii
przetoczy

wzbije się orzeł
ponad podziałami
wolnością natury
szybując

leć leć orle białopióry
nie pytaj…
MIŁUJĘ…

Kosmiczna kołysanka

Kosmiczna kołysanka
Ewa Maciejewska

Księżyc już ziewa, głowę opiera
na skroniach cichej ciemności.
Kładzie na scenę magię i lśnienie,
wiatr głaszcze granat senności.
Na niebie spektakl,
kosmosu rewia,
pasjanse nocnych barw.
Już sen nadchodzi do srebrnej łodzi,
wokół grosików latarnie.
Rogal kołysze magiczną ciszę,
sny będą śnić się bajeczne.
Na niebie spektakl…
Złotych strun harfę skrzydłem nut szarpie
Anioł stróż nocy przyjaciel.
Sny czarodziejskie zsyła nieziemskie
z krainy planet i świateł.
Na niebie spektakl…

Łyk morza

Łyk morza
Ewa Walentyna Maciejewska

poproszę
jesienny łyk
morza
w bezbrzeżnym kielichu
fotografii
spragnione usta zanurzę
melodii fal
posłucham
na ciepłym parkiecie
plaży
zatańczę
słone wargi słońcu
do pocałunku
podam
z wiatrem
wzdłuż brzegu myśli
powędruję

tylko nie budźcie mnie
proszę
nie budźcie
snu potrzebuję

Pastorałkę ciepłą śpiewam

Pastorałkę ciepłą śpiewam
Ewa Walentyna Maciejewska

Jak mam dostrzec cię Jezuniu
w szarym rytmie dnia,
jak rozpoznać małe cuda,
które dla mnie masz.
W majestacie twych narodzin
wielka miłość tkwi,
karmisz ducha, ubogacasz,
siłę dajesz mi.

Śpij Jezuniu, śpij maleńki,
słodka dziecino.
Pastorałkę ciepłą śpiewam,
gdy chłodno, zimno.

Serca dzwonów ogłaszają
nocną nowinę,
świerk kołysze gałązkami,
ptaszyny kwilą.
Ludzie spieszą z życzeniami,
w bieli anieli
sypią białym puchem z nieba,
świat się weseli.

Śpij Jezuniu, śpij maleńki,
słodka dziecino.
Pastorałkę ciepłą śpiewam,
gdy chłodno, zimno.

Skrzy się zima i mróz szczypie,
ty nadzieją darz.
Ogrzej myśli, rozpal dusze
tym, co dla nas masz.
I niech twoja łza niewinna
sprawi, że czas zły
zniknie, spłynie, w dal odejdzie,
znów będziemy żyć.

Śpij Jezuniu, śpij maleńki,
słodka dziecino.
Pastorałkę ciepłą śpiewam,
gdy chłodno, zimno.

06 11 2021r.

Cisza poranka

Cisza poranka
Ewa Walentyna Maciejewska

lubię ciszę
poranka
myśli
chciwie wędrują
ku nowym chwilom
biel kartki
taka czysta
prosi napełnij mnie
jak puchar dobrego
wina bukietem
wspomnieniem
albo świeżym
pragnieniem
barwą z palety
przygody
bym mogła wędrówki
smak poczuć
w zachłannych spotkaniach
z życiem

***

***
Ewa Walentyna Maciejewska

łza popiołem
opadła
cisza
zawisła na krawędzi
oddechu
świat
wstrzymał lśnienie
słońca
w tamto lipcowe
popołudnie…