Archiwum kategorii: Helena Szymko

Uwierzmy w siebie

Uwierzmy w siebie
Helena Szymko

W kokonach przeszłości –
trwamy uwięzieni
nie znając ceny
naszej samotności
tak trudno się przebić
przez umysłu ściany
w szarość dni wplątane
trzymają konary

pozbawieni nadziei
miłości i wiary
wszystkiego co piękne
co kokon otacza

boimy się przyjąć – od życia
darowane nam dary
uwierzmy w siebie
nad dniem utraconym
przestańmy rozpaczać
gdy wymażemy z życia
wszelkie dylematy
otworzą się same –
blokujące nas kraty

Czym jesteś

Czym jesteś
Helena Szymko

Jesteś pragnieniem-czy już kochaniem
a może tyko wiatru graniem
na pewno – duszy niepokojem
pobudzasz wszystkie zmysły moje
zburzyłeś życia mojego ciszę
twoim istnieniem wciąż osaczana
już nie szum wiatru lecz ciebie słyszę
słyszę cię serca mojego drganiem
ciepłym deszczem w blasku poranka –
gdy wybrzmiewasz muzykę na fortepianie
i tą melodią ubarwiasz ciszę

Zawirowania uczuć

Zawirowania uczuć
Helena Szymko

Miłość w nas nie przemija –
ona się z nami droczy
nieważne że nie ma cię przy mnie
w sercach nadal żar płonie
i szklą się z tęsknoty oczy
bo miłość jest nieśmiertelna
u nas rozkwitła w ciszy
żywiła się słów słodyczą
naszych serc melodią była
nawet gdy jesteś daleko
w myślach mnie swoich słyszysz
bo to co nas połączyło
to nie tylko serdeczna przyjaźń –
lecz także szalona miłość

Bądź przy mnie

Bądź przy mnie
Helena Szymko

Bądź przy mnie zawsze – bądź tu i teraz
swoje serce dla mnie otwieraj
karm mnie codziennie słodyczą słowa
będziemy wspólnie dzielić chleb miłości
pić wodę życia ze srebrnej czary
już nic nie zburzy naszych wspólnych marzeń
i nie podważy w naszą miłość wiary

Swym pojawieniem

Swym pojawieniem
Helena Szymko

Swym pojawieniem –
zbudziłeś namiętności ciała
czułe struny serca poruszasz
muzyką – czułym słowem które wzrusza
wskazałeś drogę do swojego serca
gdzie miłość rozkwita
wiatr rozwiewa życia troski
poranek śpiewem ptaków budzi
a życie – nadzieją się staje

Walka z uczuciami

Walka z uczuciami
Helena Szymko

Tak często walczymy z uczuciami –
jak Don Kichot z wiatrakami
pragniemy sercu miłości zakazać
na ból tęsknoty go nie narażać
by spokój ogarnął ciało i umysł
beztrosko dni upływały
lecz serce – nie słucha żadnego zakazu
twierdząc że w miłości objęciach
należy pozostać
przeżywać te wszystkie emocje
pragnienia tęsknoty katusze
bo miłość jest darem
więc przeżyć ją trzeba
a ona – swoją magiczną mocą
wypełni nam serce i duszę

Ty wciąż mnie czarujesz

Ty wciąż mnie czarujesz
Helena Szymko

Ty wciąż mnie czarujesz – słodkich słów ciszą
bym cię kochała o tobie myślała
i chociaż głośno tego nie mówisz
wiem – że chcesz bym tu pozostała
a gdybym tak znalazła inną cichą przystań
czy twoje ego bardzo by cierpiało
gdybym przestała myśleć o tobie
czy w twoim sercu żal by pozostał
po tym – co tak dziwnie nas połączyło
lecz to tylko moje przekorne myśli
bo moja miłość nie pragnie już zmiany
w twojej przystani zacumowała
pragnie tylko twojego serca
i tylko w nim – pozostać by chciała

Gdybyś

Gdybyś
Helena Szymko

Gdybyś spojrzał – w moje oczy
ujrzałbyś tam bardzo wiele
przyjaźń czułość i oddanie
może wtedy byś zrozumiał
i co do mnie zmienił zdanie
w mojej głowie istny zamęt
a w mym sercu kołatanie

myśli – krążą wokół ciebie
przemierzając odległości
i zachłannie pochłaniają
ślady twojej obecności
ta odległość mnie przytłacza
brak twych rąk ich dotyku
tęsknych spojrzeń twoich oczu
wspólnych nocy – ciał bliskości

Sen

Sen
Helena Szymko

W ciszy nocy obejmujesz mnie czule –
czuję dotyk twoich rąk
spokojna bezpieczna snem odurzona
jak w romantycznej piosence
czerwone maki zrywam dla ciebie
pędzimy po polach jak dwa latawce
trzymając się mocno za ręce

sen delikatnie nas otula
chwilami miłość rozgrzewa
a twoja bliskość mnie rozczula
gdy ranek z nocką się żegna
nadal chcę być przy tobie
otwieram oczy szukam cię obok –
sen był o tobie przeuroczy

Melodia naszych serc

Melodia naszych serc
Helena Szymko

Gdy niebo zapłacze –
nad naszym rozstaniem
umilkną świerszcze
w skoszonej trawie
moje serce porywem
wiatru się stanie
a nasze wspomnienia
ukryte w tym lecie
melodią naszych serc
będą wciąż żywe

twoje słowa tak bliskie
mojemu sercu
będą mi przypominać
te chwile szczęśliwe
na zawsze zatrzymam
cię Miły w pamięci
słodyczą twoich słów
będę się upajała
może jeszcze – kiedyś
nadejdzie taka chwila
że znów w nas odżyją
te piękne chwile lata

Tajemnica życia

Tajemnica życia
Helena Szymko

Życie – każdemu
inną przyszłość maluje
skłania do refleksji
jak różne czekają nas losy
tajemnica życia
naszym przeznaczeniem
wciąż doświadczamy
przekory losu
nieszczęścia chodzą parami
lecz my idziemy dalej
z nadzieją przez życie
że pech nas nie dosięgnie
jutro będzie lepiej
znów się pozbieramy
życie zmieni tor biegu
złe fatum – pozostanie
daleko za nami

Człowiek zdradzony przez miłość

Człowiek zdradzony przez miłość
Helena Szymko

Człowiek zdradzony przez miłość –
z duszą obolałą z tęsknoty
sercem przepełnionym bólem
zapada w przepaść niemocy
i choć wokół kwitną kwiaty
zielenią się krzewy i drzewa
on z sercem przepełnionym żalem
wie – że żar który go ogrzewał
nigdy już nie powróci
a przecież tak bardzo wierzył
że szczęście do stóp mu się kłania
i nigdy się nie odwróci
miłość – której doświadczył
na zawsze z nim pozostanie
lecz fart który go spotkał –
po prostu się od niego odwrócił

Poranna kawa

Poranna kawa
Helena Szymko

Tak często powracam do tamtej chwili –
kiedy byliśmy ze sobą blisko
oboje serca mieliśmy na dłoni
dla ciebie wtedy zrobiłabym wszystko
tak szybko upłynął czas od tamtej chwili
gdy szczęście co dnia nas radośnie witało
myśmy zachłannie tak w miłość wierzyli
a życie rozpieszczać nas miało
teraz – poranną kawą wita mnie dzień
tamte chwile mamy dawno za sobą
wspomnienia tamtych to już tylko cień
i poranna kawa – z inną osobą

Spójrz

Spójrz
Helena Szymko

Spójrz – jaki piękny mamy dzień
słońce już od samego poranka
pieści promieniami ziemię
korony drzew ścielą wokół siebie
misterne dziwaczne cienie
zakochani idąc – trzymają się za ręce
jakby na świecie byli tylko sami
tak miło jest przyglądać im się z bliska
miłość dodaje im radości życia
sprawia – że mimo gwaru dnia
ich serca słyszą tylko siebie

Przyjaciel

Przyjaciel
Helena Szymko

W przyjaźni – każda myśl
rodzi się w ciszy
każda tajemnica
jest skryta skrzętnie
pomocna dłoń
na wyciągnięcie ręki
przyjaciel – to ktoś
kto cię rozumie

i w trudnych chwilach
będzie przy tobie
serdecznym słowem
zawsze pocieszy
i będzie trwał
przy twojej osobie
taki przyjaciel
to skarb najcenniejszy
więc doceń to
że wciąż jest przy tobie
on w każdej chwili –
z pomocą pospieszy

Morze

Morze
Helena Szymko

Nieokiełznany żywioł –
w bezmiarze wód ukryty
nawet sklepienie niebios
przed nim czoła chyli
rozpościera się nad nim
zlewają się w jedność
tworząc zjawisko
niesamowitego widoku

burze i sztormy
sprzymierzeńcy jego
manewrują falami
i ludzkim losem
wzburzone wody
pochłaniają wszystko
zadając cios za ciosem

zbiera ono żniwo
ludzkiej bezmyślności
przeraża grozą
nie znając litości
bywa też przyjazne
urokiem lata kusi
pieszczotą fal obmywa
jak kochająca matka
przepełniona miłością
dotykiem dziecię pieści
lub sfrustrowana karci je –
przepełniona złością

Kwitnące jabłonie

Kwitnące jabłonie
Helena Szymko

Nastała pora – wszelkiego kwitnienia
łąki i pola tworzą barwne kobierce
delikatnym kwieciem
upstrzone owocowe drzewa
by potem – radować
złocistym owoców rumieńcem

bladoróżowe płatki
z ciepłym wiatrem wirują
pieszczone słońcem
zroszone drobnym deszczem
tą porą roku – przyroda
tworzy prawdziwe cuda

nasz kraj – to kraina
kwitnących jabłoni
a na nich ptaków bezliku
rosną one w sadach
na działkach w ogrodach
obdarowując nas plonami –
te różnorodne odmiany
drzew owocowych
są bankiem witamin
które spożywamy

Szukaj mnie w wierszach

Szukaj mnie w wierszach
Helena Szymko

Kiedy samotność zacznie cię dręczyć-
a wokół siebie poczujesz pustkę
tęsknota za mną twoje serce męczyć
szukaj mnie w wierszach
tam mnie odnajdziesz
wypełnisz pustką moją miłością
ukoisz tęsknotę moją tęsknotą
tam będą zawsze wspomnienia o nas
te najpiękniejsze połączone z nami
przeplatane muzą – pięknymi wersami
tam będę twoim skrytym marzeniem
nieziszczonym uczuciem –
bliskości pragnieniem

Cicha przystań

Cicha przystań
Helena Szymko

Ta historia –
nigdy się nie kończy
on i ona
spragnieni bliskości
która daje
poczucie przyjaźni
a być może
początek miłości
on i ona
zakochani w słowach

tych magicznych
co niosą nadzieję
zakwitają kwiatami miłości
może i do nich
szczęście się zaśmieje
i dlatego wciąż tu powracają
bo to miejsce
ich cichą przystanią
by pieścić zmysły
poezji słodyczą
i na szczęście –
mieć cichą nadzieję

Człowiek zdradzony

Człowiek zdradzony
Helena Szymko

Człowiek zdradzony przez miłość –
z dusza obolałą z tęsknoty
sercem przepełnionym bólem
zapada w przepaść niemocy
i choć wokół kwitną kwiaty
zielenią się krzewy i drzewa
on z sercem przepełnionym smutkiem
wie – że żar który go ogrzewał
nigdy już nie powróci
a przecież tak bardzo wierzył
że szczęście do stóp mu się kłania
i nigdy się nie odwróci
miłość której doświadczył
na zawsze z nim pozostanie
lecz fart który go spotkał –
po prostu się od niego odwrócił