Często tak mamy
że nie wiemy sami
co bliskiemu podarować
by go zadowolić na maksa
szukamy złotej biżuterii
perfum tropikalnych
wyszukanych bukietów
wypasionej restauracji
a nierzadko wystarczy
czułość naszych spojrzeń
romantyczny wiersz
dobre słowo na dobro
uśmiech najszczerszy
na rozpoczęcie dnia
objęcie ramionami
tak bardzo mocne
jak fundament domu
wysłuchanie w mig
darowanie czasu teraz
spowodowanie wokół nas
i w samym sobie ciepła
otwarcie serc niczym
kwiatów na słoneczne światło
Archiwum kategorii: Kazimierz Surzyn
KŁAMSTWA – PRAWDA
KŁAMSTWA – PRAWDA
Kazimierz Surzyn
Ludzie wymyślają kłamstwa
węzły labirynty skomplikowane
co potrzebują zbyt wielu słów
gdy się bronią przed prawdą
najgorsze jest pocieszanie
innych używając kłamstw
swoisty dramat zniewolenia
kłamstwa zawierają w sobie
Prawda zaś jest faktem
stanowczym konkretnym
i jest tylko jedna
zwykle boli kole w oczy
ale za to wyzwala
prosto w źrenice ją mów
prawda to uskrzydlona poezja
arcypiękna słodycz wolności
Prawda czy kłamstwo
twoim są wyborem?
PODRÓŻE
Te bliskie i dalekie
wszystko jedno jakie,
ubogacają moją duszę
pożywieniem są dla niej,
pobudzają do życia,
pozytywnie wpływają
na samopoczucie
fizyczne i psychiczne,
od problemów dnia
codziennego dystansują
tak że jutro widzę
znacznie lepiej – wypoczęty,
bezustannie kształcą,
zatracają w krajobrazach
górskich, leśnych, morskich,
w boskości wydm i jezior,
w finezji zabytków
na przestrzeni wieków,
które dotykam sercem
całą głębią chłonę,
kiedy się złapie tego
bakcyla podróżowania
na niego lekarstwa
nie znajdziesz.
PRZYJACIELE
DOM
Ciepłe ognisko,
miłość rodzicielska,
mama tato o mnie
stale zatroskani
zrobili więcej niż trzeba,
smaczna pajda chleba,
duszy życzliwość,
dobro w każdym kącie,
bezmierna miłość,
postępowania rady
cierpliwością kute
jak podkowa szczęścia,
na powrót do niego
cieszę się zawsze,
jak dziecko co dostało
cud zabawkę,
dom, bastion cichy
w sercu noszę.
ZIMA
Ziemię obrzuciła anielskimi włosami
ubrała strzechy kryształowymi soplami
spod butów tęgo strzelała mrozem
ląd i niebo ładnie pomalowała mlekiem
skuła prześlicznie grubym lodem wody
drzewom namiętnej przysporzyła urody
co w płatkach śniegu i w słońcu drzemią
zaś wiatrem pobudzone uroczo dymią
w zamieci wyrzeźbiła wydmy odlotowe
i otworzyła wystrzałowe zabawy sylwestrowe
ON – LINE
Człowiek XXI stulecia na nic nie ma czasu.
Żyje on – line niczym robot mechaniczny.
Nawet dzwoni do bliskich
którzy są w drugim pokoju.
W świątyni za filarem komórka dźwięczy
dyskotekowym przebojem jak pszczeli rój.
Młodzież na szkolnych korytarzach
już nie rozmawia ze sobą
pochłonięta bez reszty telefonem.
Na ulicach w sklepach na poczcie za kierownicą
gadają… gadają… gadają…
Poprzez wirtualne kontakty
człowiek staje się tym kim chce.
Gorzej wypada w rozmowie
twarzą w twarz
zapomina języka w ustach
nie patrzy w oczy rozmówcy
z rysami zimnymi jak kamień
trudno mu znaleźć argumenty.
Błądzi ten kto myśli z uporem
że uczucia przekaże SMS – em e – mailem.
W miejsce kolejnego SMS – a do przyjaciół
warto ich odwiedzić porozmawiać.
Zamiast częstych telefonów do rodziców
trzeba ich zaprosić na obiad czy kolację.
Otulić podziały pyłem słonecznym
wyjść na spacer z rodziną
dostrzec piękno przyrody
wiosną latem jesienią zimą
być blisko drugiej osoby
uśmiechnąć się objąć ramionami
na nowo się urodzić.
UWIELBIAM
Pyszne pieśni ptaków
porannym budzeniem,
wyświęcone ogrody
kwiatami wiosennymi
szum szalony wiatru
rozwiany po świecie,
muzykę dumnych lasów
miodziku na płuca
taniec koronkowych chmur
z przystojnymi górami,
stukot o szyby
kropli deszczu życia
światła baśniowe
olśniewających fontann,
kaskady spiętrzonych
wodospadów dale
srebrne morza fale
przypływu i odpływu,
księżyc co chodzi po wodach
i spełnia marzenia
bursztynowe piaski
w złoto przemienione,
aromat kawy wypieszczonej
twoją dłonią ciepła
uniesienia miłosierdzia
w rytm bicia serc,
miłość staro młodą
co przepięknie trawa w nas
dotykam gwiazd
MAGIA
Jest w każdym z nas
wystarczy z wnętrza
duszy ją wydobyć –
modlitwa uśmiech
które czynią cuda,
czytanie co przenosi
w marzenia ukryte,
miłowanie dziewczyny
i każdej spędzonej
przy jej boku chwili,
oczy mówiące bez słów,
pieśń która przypomina
szczęśliwe nasze wędrówki,
unikatowa przyjaźń
bo ten ktoś jest zawsze
kiedy potrzebujesz,
Mikołaj w rozmarzeniu
podarunków miłych,
Boże Narodzenie
z błogosławieństwem kolędą,
Cud Wielkiej Nocy,
Raj Niepodległości,
Orzeł Biały pokoju,
Biało – Czerwona
w rytmie Mazurka,
a we wschodach
i zachodach słońcem
głębokie fascynacje,
morze lustro nieba,
lasy zielonych dali,
miłość gór przekuta
w naszą wielką miłość,
te wszystkie barwy
snopy blasków odcieni,
dreszczy o dobre jutro,
dom rodzinny chleba
przystań spokojna,
aż wzrasta serce
w magii uwielbienia
ŚWIAT NAMIĘTNOŚCI
ŚWIAT NAMIĘTNOŚCI
Kazimierz Surzyn
Usta lekko
wiatrem rozwiane
spragnione rozkoszy
fantazjami rozmarzone
takie truskawkowe
ciała rozpalają
od iskierki
do spełnienia
bardzo blisko
jeszcze trochę
śmiałych uniesień
i jesteśmy
w świecie namiętności
który nie zna
żadnych granic
stąd odwrotu
już nie ma
pieszczoty falują
morzem czułości
PTAKI MIŁOŚCI
OBRAZY ŻYCIA
Kobieta wbiega na drogę
choć metr dalej są pasy
Znów podniesiono stopy procentowe
W banku stoją smutni klienci
z widmem niespłaconego kredytu
Na poczcie tylko jedno okienko czynne
stoimy w kilometrowej kolejce
Lekarz nie zleca badania
najwyraźniej na coś czeka
Młoda rodzicielka porzuca dziecko
Inna aborcją unicestwia życie
Ciągle pijany ojciec katuje rodzinę
i jeszcze uważa się za człowieka
Do świątyni weszła dziewczyna
w kusej spódniczce prawie bez bluzki
W kawiarni zobaczyłem żonatego kolegę
w miłosnych uniesieniach z kochanką
W urzędzie skarbowym tonę
w gąszczu podatkowych zeznań
Z auta wysiada kierowca z dwoma promilami
nic go nie obchodzi
W sklepie naburmuszona ekspedientka
sama nie wie co sprzedaje
Pod barem aż huczy od przekleństw
rodacy kaleczą język ojczysty
naszą chlubę perłę narodową
W szkole przegnano dilera uciekał
na szczęście dopadła go policja
Odebrałem dziś kolejnego SMS – a z reklamą
Skasowałem Za chwilę to samo
Brud w mieście Nie ma kto
sprzątać starych kątów
Z ekranu dobiega jakiś jazgot z Sejmu
W cywilizacyjnym postępie
coraz bardziej gubią się ludzie
Brak im czasu na prawdziwe życie
Boże dopomóż ocalić
nasze człowieczeństwo
CZARNI LUDZIE
CZARNI LUDZIE
Kazimierz Surzyn
Spójrz na ten świat
osnuty czarną mgłą
spowity zaćmieniem słońca
zapłakany gorącymi łzami
Widzisz tych ludzi
bez celu podążających
w otchłań spraw
tak pustych i ciemnych
jak oni sami
Myślisz czarni ludzie
w czarnych ubraniach
z czarnymi sercami
w pomalowanych
na biało pudełkach
( Wiersz nagrodzony na Konkursie Poetyckim ” Nienazwane uczucia”
w Suchej Beskidzkiej)
SMOG
OBIETNICE
PIERWSZY KROK
PIERWSZY KROK
Kazimierz Surzyn
Najciężej jest z czymś konkretnym
ruszyć do przodu by osiągnąć cel
Mój pierwszy krok z dzieciństwa
nie należał zapewne do łatwych
Postaram się i pierwszym krokiem
przebaczę komuś albo sobie upadek
Przeproszę za popełnione błędy
Podziękuję miłym dobroci sercom
niechże ich za to los darami ozłoci
Zresetuję siebie i na nowo urodzony
sensem życia w szczęściu zauroczony
zamknę gniew w mrocznym labiryncie
Nie wyruszę w rejs na morze
wzburzone Neptuna sztormem
wprzód uspokoję miłości przypływem
CACKA ŚWIĄTECZNE
CACKA ŚWIĄTECZNE
Kazimierz Surzyn
Co roku moi drodzy
powtórka z rozrywki
ledwo się skończyły
modlitewne Zaduszki
a witryny sklepów
i wszystko wokół
oszalały całkiem
diabelski biznes
mieni się złotem
w bombkach światełkach
w cudach cudeńkach
wiem że są tradycje
takie czy inne obyczaje
ale moim zdaniem
to jest za wcześnie
PODARUJ MIŁOŚĆ
PODARUJ MIŁOŚĆ
Kazimierz Surzyn
Zasiane ziarna
w owocach zbierzesz
chcesz miłości –
podaruj miłość
pragniesz szacunku –
daj szacunek innym
chciałbyś sprawiedliwości –
bądź sprawiedliwy
marnujesz zdrowie –
da ci we znaki
okrutnie kłamiesz –
udowodnią że tak robisz
burzysz marzenia –
ktoś zniszczy twoje
zdradzasz chociaż
mówiłeś kocham –
ciebie zdradzą
odbierasz nadzieję –
tobie zabiorą
szykanujesz czyjąś wiarę –
inni nie będą
akceptować twojej
traktuj ludzi z godnością –
tak jak sam chcesz
być traktowany.
BEZ CIEBIE
Nic nie miałoby sensu
życie byłoby wielką
ciemną plamą nicości
byłbym niczym drzewo
co nie wydaje owoców
kwiatem bez zapachu
jak morze bez wody
tylko marnym pyłkiem
Dajesz nieoceniony czas
tak naprawdę siebie
jesteś o każdej porze
czy humor dopisuje
czy chandra siły odbiera
wiem przy sobie mam
właściwą jedyną osobę
to takie cudowne bezcenne
KOCHAJ MNIE
Twoja miłość zapala gwiazdy
ożywia słońce choć pochmurno
każe bić sercu bardzo mocno
oczy barwi czerwonym płomieniem
Usta lukruje czarem słodkości
wyrywa z ciała duszę co frunie
jak ptak na wyżyny niebieskie
poraża błyskiem spojrzenia
Gorączkę amorów i flirtów zalotnych
osadza w całej okazałości na ustach
szałem miłosnym wypełnia ciało
jest ponad wszystkim co rozum ogarnie
Ja biorę Ty dajesz Ty bierzesz ja daję
i tak cały dzień całą noc
nic więcej od Ciebie nie chcę
tylko kochaj mnie