Patrząc w chmury
na kocu marzeń
zastanawiam się
czemu jest zło
u ludzi hurtowe
a dobro zagubione
wręcz detaliczne
zło przecież niszczy
sprowadza do absurdu
a dobro uszlachetnia
i pławi się w szczęściu
dlaczego wielu wybiera zło?
URZEKAJĄCY WIDOK
Kazimierz Surzyn
Wstałaś witalnie
ruchem eleganckim
i śpiewem skowronka
w kwiatach promieni
odbitych na ciele
Gryzłaś jabłko
jak rajska Ewa
niegrzeszna
ale przepiękna
w jaśminie skąpana
i w woalu szczęścia
naładowany błękitem
raduję się że ciebie mam
na dzień dobry
na Anioł Pański
na dobranoc
i na wieczność
moja kropelko
kocham cię
NIECH KWITNIE MIŁOŚĆ
Kazimierz Surzyn
Najważniejsza jest miłość
bezinteresowna uniwersalna
bez niej życie byłoby puste
a świat stałby się pustynią albo
dżunglą nie do opanowania
Zatem niech miłość kwitnie
do bliźniego i samego siebie
jak kwiaty łąk i ogrodów
niczym zboża na chleb życia
w modlitwie błagam Boże
Dodaj nam Panie światła
aby wędrówka po ziemi
stała się lżejsza i byśmy
podążali w stronę świętości
w czynach miłosierdzia
GRANICE WOLNOŚCI
Kazimierz Surzyn
Jak najbardziej
jesteśmy wolni
jak kwiaty które
w naturze rosną
arcypiękne
Mamy wybór
ale nie jesteśmy
wcale wolni
od konsekwencji
wyborów
To my w pełni
zawsze i wszędzie
odpowiadamy
za wszystkie nasze
wybory
Cóż znaczyłby świat
dokąd by zmierzał
gdyby każdy z nas
robił co i kiedy chce
samolubnie
ziemskie życie znasz
więc granice wolności
wytycz sobie sam
ty dobrze wiesz
jakie
IDZIEMY RAZEM
Kazimierz Surzyn
Dobrze nam z tym
doceniamy to kim
i jacy jesteśmy
podobamy się sobie
i to jest najważniejsze
komfortowo czujemy się
ze sobą a przez to
także z innymi ludźmi
jesteśmy prawdziwi
szczerzy pomocni
odnosimy małe
i większe sukcesy
mówimy co czujemy
robimy co piękne
mamy tyle ile potrzeba
kochamy się
idziemy razem
nie straszne są wichury
wady jak skały pękają
góry to żadna przeszkoda
suchymi stopami
przechodzimy przez kręte
rzeki życia
żywot traktując
jak pasję
i chwilowy przystanek
do pełni szczęśliwości
co więcej każdy
najlepiej wie
jak dobrze
przeżyć życie
by wspomnieniem
kiedyś zawołano
oni żyli przykładnie
Dziś niestety agresja przechodzi
sama siebie błotem umazana
jest pokarmem dla wielu ludzi
jątrzy się niczym rana po ciele
chcą pokazać siłę wyższość
a tak naprawdę są słabi
jak liście smagane wiatrem
co lecą tak jak on zechce
czasem mur daje wsparcie
lepsze niż sam człowiek
i tylko cudowność przyrody
ukoi doznane ciosy cywilizacji
masz inne opinie poglądy
to cię upokorzą wyśmieją
nawet palcem pogrożą
poszczęściło ci się w życiu
to zaszczują znienawidzą
jakbyś zatruwał im powietrze
a ten hejt wulgarny w sieci
sprawia cierpienie może zabić
bardzo kaleczy ojczystą mowę –
słowo od którego wszystko się zaczęło
jak jesteś niewygodny to lepiej
żeby ciebie w ogóle nie było
byś milczał jak pień i uschnął
bo nie pasujesz do nowej Europy
tylko pragnę być ponad tym wszystkim –
niczego więcej nie chcę
PRAWDĄ JEST NASZA MIŁOŚĆ
Kazimierz Surzyn
Prawdą są piękne drzewa
strzeliste aż do nieba.
Obłoki marzeń mleczne
na górach zawieszone.
Tęcza ubrana w kolory
co burzę kończy okropną.
Las nieskończonych dali
pachnący żywicą i szyszką.
Trawa co urzeka zielenią
z poranną rosą srebrzystą.
Kwiaty wszystkie są prawdą
bo świat uśmiechem upiększają.
I także wierzba w ukłonach
nad brzegiem szczęśliwości
tam poznałem gołąbeczkę
i zakochałem się wejrzeniem
które nadal jest pierwsze
i trwa pełne trzy dziesiątki
a czwarta rozpoczęta radośnie
boso na gwiezdnym parkiecie
w miłosnym tangu wieczności.
Nasza miłość jest prawdą.
NIEODWZAJEMNIONA MIŁOŚĆ
Kazimierz Surzyn
Miłość taka nieodwzajemniona
na ciebie pułapkę zastawiła
dusza ucieka w niebyt zraniona
a serce w krwotoku ran usidliła
W potrzasku charakter i psychika
a ty się bawisz czyimiś uczuciami
nie pomogą kwiaty łzy miłe słówka
można pójść każde swoimi drogami
Taka miłość powoli zabija od środka
nie chcesz tego życia bezsensownego
może ta druga będzie piękna słodka
i da mnóstwo szczęścia prawdziwego
Nikogo do miłości nie zmusisz
posłuchaj siebie samego
chyba zapomnieć o niej musisz
albo zrób coś naprawdę rozsądnego
Z tobą każdy dzień był inny
jak na Helu malownicze wydmy
miasteczko wesołe w Chorzowie
zapach wody na statku po Wiśle
Wołodyjowski w filmowym obrazie
Zamek Królewski w Krakowie
kalwaryjskie dróżki pokutne
cudowna Pani w Częstochowie
Giewont przy strużkach potu
w promieniach słońca otulony
Zakopane z dorożką i stukotem
kopyt przepięknych siwków
sen radosny pod namiotem
i w stodole na lawendowym sianie
w pracy na biurku miałeś moje rysunki
oprawione w różnobarwne ramki
dotykałem drzew na barana noszony
nauczyłeś mnie gwizdać na palcach
przy puszczaniu pierwszego pociągu
bujać się na drewnianym koniku
i płynąć łódką z prądem wezbranych fal
wpoiłeś mądrą wolność z jasnymi granicami
miłość do Ojczyzny z bogactwem dziejów
z wartościami symbolami i kulturą
dzięki za życie wychowanie rozmowy
za bliskość czas poświęcony
za to że byłeś moim przyjacielem
darując najcenniejsze serce
dzisiaj jestem pod kapeluszem jabłoni
tam gdzie często siadaliśmy razem
widzę ciebie w wiklinowym fotelu
bystrego dobrego w życzliwym uśmiechu
tato za miłość i szczęście dziękuję
LEDNICKIE POLA
Kazimierz Surzyn
” Trzeba iść”
” Wybierz Chrystusa”
” Chrystus drogą”
” W imię Ojca”
” Jestem”
” Wiesz, że Cię kocham”
” Cały Twój”
i wiele innych
cudownych haseł
boskich pól miłości
Świątynia młodych
z Polski i ze świata
wyznanie wiary
modlitwa skupienie
pojednanie spowiedź
pokuta przemienienie
Eucharystia
w zieleni w błękicie jeziora
w grze świateł barwnych
rozbrzmiewają pieśnią
tańcem łączą w czułości
rosną ku niebu serca
jak kwiaty w ogrodach
splata się różaniec bliskości
przejście przez Bramę Rybę –
Bramę Trzeciego Tysiąclecia
to oddanie siebie Bogu –
to Jego wybór
na przewodnika życia
KAPLICZKI NA SZLAKACH
Kazimierz Surzyn
Wędrując szlakami Beskidu Średniego
spotykam przepiękne kapliczki maryjne
wykonane solidnie z drewna bukowego
w lampiony wstążki kwiaty wystrojone
Dawniej wyznaczały trasę do Częstochowy
do Kalwarii wiodły i na wędrówki bliższe
dziś tu odpoczywam i dziękczynnymi słowy
wielbię Maryję za łaski sercu najdroższe
Odnajduję w zieleni Jezusa Chrystusa figury
farbami olejnymi z gracją odnowione
i ślicznie wkomponowane w ten cud natury
tutaj dziękowałem Bogu za prośby spełnione
Na widok morza
biegnę w jego serce
by rozkoszy zaznać
w srebrnych falach
w brylantowych fałdach
i z radością pływam
niczym zwinna ryba.
Błyszczy w promieniach
niebiesko – zielonkawy
jak twoje boskie oczy
szeleści rozśpiewany
gwarząc opowieści.
Gniew w sztormie
sięga nieba prawie
o brzeg ciężko uderza
masą stalowoszarą
warkocze piasków
ze sobą porywa
a łódki kołysze miarowo
raz w lewo raz w prawo
siłą Neptuna w zenicie.
Nocą jak marzenie
w żółci świec płynie
tylko się przytulać
kochać i całować.
Przebaczyć nie raz
nie dwa ale 77 razy
czy można
stale przebaczać
komuś kto nad sobą
w ogóle nie pracuje
czy umiesz
złe czyny pokonać dobrymi
nie mścić się jak słaby
ale dać kolejną szansę
zadbać o życie zdrowie
rodzinę która cię kocha
śmiać się mimo łez
co w oczach ukryte
plewy od ziaren oddzielić
przemienić chwile beznadziejne
w te kipiące szczęściem
porwać ukochaną
w krainę miłości czystej
która nie stawia warunków
zachwycić się bogactwem
kolorów na globie
w czterech porach roku
tak samo jak utworem
wszech czasów Vivaldiego
docenić to co obecnie masz
podzielić się nadmiarem
którego udźwignąć nie możesz
Czy będziesz
stał w kącie i utyskiwał
Czy weźmiesz los
w swoje ręce
uwolnisz duszę oraz serce
i staniesz się osobą
co sobie radzi
rozwija się i w pełni żyje
Z szacunkiem i godnością
ze zrozumieniem innych
wyrażaj swoje opinie
emocje sądy potrzeby
ale nikogo nie znieważaj
nie narzucaj niczego
od siebie więcej wymagaj
Śmiało mów tak lub nie
bez zbędnego tłumaczenia
bez poczucia winy
masz do tego prawo
Wyznaczaj też granice
to jest podejście zdrowe
powiedz prosto w oczy
o co ci chodzi – ( niczego
nie ukrywaj bo to i tak
wyjdzie wcześniej albo
później) – a niedomówienia
raz na zawsze skończysz
Miej dystans do siebie
toleruj drugiego człowieka
a ciebie także zaakceptują
Jezusa Chrystusa spotykam wszędzie
gdzie tylko dosięgnie wzrok rozum
jest obecny w Najświętszym Sakramencie
w moim sercu w duszy i w drugim człowieku
Jego Ciało jest pokarmem prawdziwym
a Krew rzeczywistym napojem
spożywając Ciało i pijąc Krew mieszkam
w Jezusie a On mieszka we mnie z miłości
Dziękuję Boże że zawsze kiedy tylko chcę
dajesz mi z radością Siebie w Komunii Świętej
zawierzam Ci całe ziemskie życie
niech za Twą łaską przynosi szczęśliwe owoce
Błagam pokornie Królu Wszechświata
abym mógł kiedyś w wiecznym Domu
zamieszkać pośród błogostanu
które w miłosierdziu przyrządziłeś