Archiwum kategorii: Zygmunt Jan Prusiński

Pogodna w moim wierszu

Pogodna w moim wierszu
Zygmunt Jan Prusiński

POGODNA W MOIM WIERSZU

Gabrieli Sieradzkiej

Ożywiam się kiedy widzę ciebie
w kolorze rzadkim.
Ten mały upust jak mały kamyk
gdzieś zatrzymał czas
i odpoczywa w trawie.

Rozwidniam twoje ciało,
zegar czyni ruchy stałe.
Dążę w twoim kierunku,
dotknąć cię jak mgła rosę. –

Jesteś blisko wokół myśli,
Erotyk się rodzi w moich rękach.
Obezwładniam kobiece udręki,
w szale fal tańczę z tobą
– czy sny bywają silniejsze?

Wejdź w mój intymny świat,
okaż namiastkę czułości
nie tylko do tego kamyka –
przywołaj mój rysunek
o różowej miłości…

Gabrielo z moich dawnych wierszy,
sławię twe ciało ostrym blaskiem! –
Rozgość się w Kolczastym Lesie,
przytul mnie i zaśnij we mnie,
następny wiersz się rodzi!…

18.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 7:42

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Sny moje nie są na próżno…

Sny moje nie są na próżno…
Zygmunt Jan Prusiński

SNY MOJE NIE SĄ NA PRÓŻNO…

Katarzynie Lisek

Gwiazdy wybierają człowieka.
Każdy ma gwiazdę – opiekunkę.
Jeśli mam i ja takową gwiazdę,
to na ziemi opiekunkę Kasię.

W snach widzę ją ożywioną.
Chodzi po mieście i czyta
ptakom moje nowe wiersze –
ogarnia ją przeto szczęście.

Kochamy się rzadką miłością,
nie spotkasz owej na ulicy.
Wręcz każde słowo to dziecko
– dbamy o naszą rodzinę.

Sny moje nie są na próżno,
oswobodzone płyną do niej.
A każda literka oznacza –
ślad ukojenia w sercu.

18.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 6:33

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Mewy, ty i gitara

Mewy, ty i gitara
Zygmunt Jan Prusiński

MEWY, TY I GITARA

Natalii Hollińskiej

Na ten wieczór
zaproszony przez ptaki,
zapraszam cię Natalio.

Załóż wieczorową suknię,
będę w zielonym garniturze,
o krawacie nie zapomnę.

Zatańczymy na brzegu morza,
boso oczywiście bossa novę –
muszę cię czuć blisko…

Gdy zmęczysz się,
zapalę cygaro kubańskie,
prezent od Anity – pasierbicy.

Wspaniała to dziewczyna,
niedawno odwiedziła mnie,
była na moich urodzinach.

Dzisiaj grałem na gitarze,
kilka standardów zaśpiewałem –
“Sunny” to wieczna piosenka.

Natalio, chcę cię kochać na piasku,
wystarczy ułożyć się jak nocna gitara.

17.10.2010 – Ustka
Niedziela 17:35

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Poczuj mnie w wierszu

Poczuj mnie w wierszu
Zygmunt Jan Prusiński

POCZUJ MNIE W WIERSZU

Iwecie Lidzbarskiej

Po kolei przejdziemy koleiny,
oglądaj w nich życie są ważne.
A dalej za leśnym poszumem
dla ciebie miękka polana,
gdzie na niej spoczniemy.

Będziesz moją publicznością.
Przed tobą stanę i zadeklamuję
wiersz o poziomkach i żuczkach,
o wiewiórkach i danielach –
będą też sonety miłosne.

Rozgość się Iweto,
tyle czasu mamy dla siebie.
Pokochamy to co obok i w nas
…w majestatyczną podróż
potrzeba zgody i czułości.

17.10.2010 – Ustka
Niedziela 10:59

Wiersz z książki „Niebieski blues”

A tam pójdę z tobą

A tam pójdę z tobą
Zygmunt Jan Prusiński

Iwecie Lidzbarskiej

Drzewa, trawy i twoje włosy
a huragan robi swoje.
Drzewa się bujają wściekłe,
trawy niemalże płaczą,
a ty z bujnymi włosami
przechodzisz granice myśli.

Gdzieś w pobliżu jestem,
piszę niewinny Erotyk.
Skomplikowane zaklęcie
obezwładnia rytm wiersza.
Chcę dotrwać do końca,
by myśl wtopić w tobie.

Iweto, ukryjmy się przed wichurą,
chcę dotrzeć głębiej,
by nadać sens miłosnym ruchom!

17.10.2010 – Ustka
Niedziela 8:53

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Spacer z poetą

Spacer z poetą
Zygmunt Jan Prusiński

Monice Cudak

Motto: Zaprosiła mnie bym jej towarzyszył w wierszu

Jej cudowna cisza,
ma taką – choć muzyka w niej gra.

Iskrzy oczami –
liście drzew jej się kłaniają.

Spontaniczna jak ruch,
tańczy przy mnie biodrami.

Chce się przypodobać –
czyni to z białymi gwiazdami.

Otulam Monikę myślami,
wpisując do księgi Słowa Szeptu.

Całuję ją po szyi –
liście patrzą i się uśmiechają…

Erotyk – erotyk pieśni;
moje przywołanie w niej,

jak ptak powracający
cichutko dotykam jej gniazda.

17.10.2010 – Ustka
Niedziela 7:49

Wiersz z książki „Niebieski blues”

W sobie jak najgłębiej

W sobie jak najgłębiej
Zygmunt Jan Prusiński

Gabrieli Joannie

Kwitniesz dla mnie kobietą.
Kapelusik zakładasz ten który lubię,
wiesz też że dla mnie kobieta w sukience
jest cudownym świętym obrazem.

Poszaleję z tobą na ganku.
Wypijemy wytrawne wino na fali toastów,
a potem zaniosę cię nagą do sypialni
i złożę ci ukłon kochanka.

Tylko nie zamykaj oczu.
Patrz na mnie z dołu kiedy będę tańczył
w tobie specjalnie wybrany rytm –
poczujesz mnie jak trawa deszczu!

16.10.2010 – Ustka
Sobota 20:05

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Próby uczuć w naszych sercach

Próby uczuć w naszych sercach
Zygmunt Jan Prusiński

Motto: “Jesteś cudowny – jakiego jeszcze
w swoim młodym życiu nie spotkałam”
– Katarzyna Lisek –

Nie okrążaj mnie
po to by sprawdzić moją doskonałość.

Jestem poukładany z przyrodą –
jestem książką w bibliotece.

Zapach twoich ramion prowadzi mnie,
to ukochany drogowskaz.

Nawet ból twój czuję –
słyszę czesanie włosów z rana,
widzę jak biegniesz na uczelnię
uszczęśliwiona że poeta napisał wiersz.

Wiem też że jestem kochany,
tak prawdziwie kochany przez ciebie.

Ta miłość będzie zapisana w książkach,
wiesz o tym Katarzyno?

Gdybym miał zliczyć pocałunki,
w tysiącach przekazanych.

To stada gołębi – pocztowców
wysyłam tam do twej sypialni.

Przyjmij od nich każdy znak,
każdy ode mnie list miłosny.

15.10.2010 – Ustka
Piątek 22:06

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Delikatna w mgle mojej

Delikatna w mgle mojej
Zygmunt Jan Prusiński

Agnieszce Tarpacz

Muchy brzęczą jakby kontrakt miały podpisany
z samym Diabłem – a ja mam inne sprawy,
chcę dotrzeć wierszem do dziewczyny.

Otaczam cenne słowa różami, staram się
być łagodny w jej granicy ciała –
to nie jest łatwo przejść zasieki na polu.

Agnieszka znika i powraca, lot ulotnej aplikacji,
kobieca – wyrywa mi myśli z wiersza napisanego.
Więc piszę od nowa – kształty jej poprawiam.

Ale jeśli powiem głośno w lesie o niej,
jaka gwarancja że przyjdzie tam radosna?
Mam swoje tajemnice i drzewa je znają.

Przytul dziewczyno ten Erotyk – deszcz nie pada,
nie plotkują także wiedźmy i demony.
Jest czas miłości – jest czas zatrzymać czas!

15.10.2010 – Ustka
Piątek 21:00

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Z tobą w noc świętojańską

Z tobą w noc świętojańską
Zygmunt Jan Prusiński

Aleksandrze Paluch

To dla mnie ta nagroda,
to jak wybite szyby ze szczęścia.

Leżysz Aleksandro na podłodze
przykryta zielonym ręcznikiem,
jesteś piękna w tym ułożeniu
a włosy w kolorze do oczu,
uwolnione jak kwiaty na łące.

Uwalniam się ze spowiedzi,
tu nie wolno tracić czasu.
Jestem częścią szarańczy –
niczym głodny niedźwiedź.

Otwierasz mi Baśń o miłości,
tak sobą przejęty jak nigdy
rozkochuję każdy milimetr ciała,
jakbym zdawał egzamin dojrzałości.

To nic że obok pająk
buduje zasadzkę na muchy,
a wróble skaczą za szybą okna.
Nie przeszkadza mi ta sceneria…

Świeci pożądanie w oczach,
padają w ukłonach aniołowie spóźnieni.
Całuję piersi schodząc w dół,
zatrzymuję się jak na stacji w podróży.

Purpurowe łono iskrzy. –
Jesteśmy wyżej niż tęcza,
jesteśmy fragmentem melodii
zapisanej w księdze Biblii.

Otwierasz swój ogród,
wchodzę nagrzany jak nigdy.
Trwam w tobie przez całą noc,
tę jedną w roku noc świętojańską!

15.10.2010 – Ustka
Piątek 20:07

Wiersz z książki „Niebieski blues”

A ta miłość, a te względy…

A ta miłość, a te względy…
Zygmunt Jan Prusiński

Katarzynie Białas

Tysiące wierszy dla ciebie napiszę,
może i książkę wydam o naszej miłości,
niech ludzie czytają bo mają prawo –
Pan Bóg dawno wie i się troszczy!

Słodka Katarzyno w potędze wiary,
przebijam słowem w górach skały,
łomoce Sztandar Miłości nad głowami –
tylko ty mnie rozumiesz nikt więcej!

Zbiorę te plony wedle pieśni wschodu,
pójdziemy tam gdzie jarzębiny rosną,
znasz mnie jaki jestem rycerski i płodny –
w szuwarach uszczęśliwię cię miłością!

14.10.2010 – Ustka
Czwartek 16:25

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Wobec prawdy milczą trawy

Wobec prawdy milczą trawy
Zygmunt Jan Prusiński

Katarzynie Białas

Wyznanie poety to jak deszcz.
Kamyki zbiera na brzegu morza
sam nie wie po co mu potrzebne.

Może te piwne oczy są na niebie,
choć stara się zaprzyjaźnić ze słowem.
Aparycja kobiety ze świętym krzyżykiem.

Unoszę się Katarzyno lekkim żalem.
Wrzosy w lesie milczą i ulubione drzewa;
pożądanie miast wskrzeszać pada liściem.

To klonowy koncert na wietrze.
Uparcie patrzę na twe zdjęcie –
trudno mówić o pięknie wiersza.

Uśmiechasz się z daleka – bojaźliwie
wychodzę z tego światła – zapach
twój mnie wzmacnia na drogę.

Ja wędrowiec z wiersza do wiersza,
akcentuję kształt ciała jak modlitwę.
Bo zabiegam o te chwile razem.

Ty – ja – i erotyka subtelna,
i nic poza tym – dotyk rąk ważny
jak dla orkiestry batuta dyrygenta.

14.10.2010 – Ustka
Czwartek 15:53

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Natenczas zbieram siły do kochania

Natenczas zbieram siły do kochania
Zygmunt Jan Prusiński

Ballada Erotyczna

Pozwól Katarzyno bym mógł ogłosić światu,
miłość pomiędzy nami, gdzie tylko w szczelinach
wiatr pogwizduje na przestrzał kolorowy.

Pozwól Katarzyno nacieszyć się tobą,
szary dzisiaj dzień nastał – szare są strofy,
przytulę twoją dobroć do mojego wiersza.

Pozwól Katarzyno nie zwątpić w tym czasie,
jestem malarzem od przypadku – jednak wolę
być rzeźbiarzem, ciało twe masować ostrożnie,

by nie skaleczyć nawet wiersza w twoim sercu.

14.10.2010 – Ustka
Czwartek 9:58

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Poetka i brzoza

Poetka i brzoza
Zygmunt Jan Prusiński

Agnieszce Śmiałek

Śmiało patrzy przez życie,
choć woli w przyrodzie
w lustrze się przeglądać,
poetka o figurze podobnej
do drzewa.

Starannie oprowadza myśli,
szuka pozytywnych zaklęć
(w poezji miłosnej) –
to jej sztandar!

Nie wątpię w jej dobroć,
przecież pisze wiersze.

Oswobadza się przy mnie –
jest dla mnie świętą figurką
przy moim szlaku,
dokąd podążam miłością
w jej stronę…

14.10.2010 – Ustka
Czwartek 8:35

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Całowanie kobiety

Całowanie kobiety
Zygmunt Jan Prusiński

Gabrieli Joannie

Motto: Całowanie kobiety jest sztuką.

Nie idę z prądem wiatru, nie idę,
bo mnie oszuka – może zmienić kierunek.

Kobieta podobna do wiatru,
może skrzywdzić mężczyznę.

Nie wszystko słucham co mówi,
bo może mówić (pod włos).

A mało to przeżyłem jej sprytu –
a niby to kobieta jest jak puch marny.

Prędzej wyrachowaną maskotką,
która się daje bawić do czasu. –

Jak napisałem w którymś wierszu –
wąż anakonda przy niej to orzeszek.

Ale miałem pisać o całowaniu,
zatem zacałowuję ciebie całą

w niczym chyba nie ryzykując,
nawet kiedy prądy się zmieniają.

Gabrielo! Jesteś w moich ustach!

13.10.2010 – Ustka
Środa 23:30

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Sen z tobą daleko, w dolinie ciszy…

Sen z tobą daleko, w dolinie ciszy…
Zygmunt Jan Prusiński

Justynie Glińskiej

Jutro będzie padać.
Nie mam parasola, wszystkie porwane.
Na Północy wiatr jak się weźmie za bary
z drugim wiatrem, to zgody nie ma.

Ale dzisiaj popadam w melancholię.
Słucham muzyki do snu – jest taka,
i mozolnie układam wiersz o miłości.

To jedno potrafię robić; być rycerski
wobec kobiety takiej jak ty.

Może jutro jeśli ma padać deszcz,
przyjdziesz do mnie, opowiem ci Justyno
sen z tobą w Dolinie Ciszy.

13.10.2010 – Ustka
Środa 20:01

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Te usta i wojownicze piersi

Te usta i wojownicze piersi
Zygmunt Jan Prusiński

Kamili Żochowskiej

Niosą treści bogowie.
Zupełnie inaczej podchodzę do piękna;
jest w nich i słońce i skrawek sukienki
na pamiątkę.

Nie obwiniam siebie,
że pierwszy raz dotknąłem pióro ptaka
i piszę do tej pory wiersze.
Soczystość w nich jest, choć uboga –
poniektóre wyschły
z tęsknoty.

A te usta i wojownicze piersi,
ile bym dał za to swoich wierszy
żeby na tle cieni chilijskich sosen
całować i usta i piersi,
do samego brzegu ciała
przypływać z nowinami.

Kamila oddala się…
Patrzę za nią jak horyzont!

13.10.2010 – Ustka
Środa 8:51

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Kobieta w sukience i kapelusiku

Kobieta w sukience i kapelusiku
Zygmunt Jan Prusiński

Motto: “Przecież nie proponujesz spaceru
każdej babce, która kupuje u Ciebie kapelusik”
– Gabriela Joanna Orłowska –

Jestem grzecznym mężczyzną.
Moje pochodzenie jest z miesiąca Września,
akurat ostatniego dnia.

Nie, nie proponuję swojej klientce spaceru
za kupiony u mnie w sklepiku kapelusik.
Mam stalowe zasady; nie dawać się na żadne
prowokacje ni kokietek ni inne,
z grubą pomadką koloru czerwonego na ustach.

Mężczyzna taki jak ja musi uważać;
bo kobieta to jak anakonda…

Wolę z dystansu i na zimne dmuchać,
nie jestem naiwnym kochankiem
tylko dlatego, że kobieta uwolni uda
i zaprosi do środka.

Jeśli zgadzam się to dla jej dobra –
żeby kwitła nawet we śnie
podlana Płynem Miłości…

12.10.2010 – Ustka
Wtorek 21:54

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Nie powiesz mi że czekasz na ptaka

Nie powiesz mi że czekasz na ptaka
Zygmunt Jan Prusiński

Motto: “Jest czas w którym chodzę
powoli po krawędzi” – Paulina Kubiak

– Zerwij te szaty swoje; oswobodzenia
oczekuję jak noc księżyca.

Zdmuchuję wczorajszą wiadomość –
która zaprzątała moją nieuwagę.

W należytym spokoju dobrałaś kolory
według klasycznych wzorów.

Jestem tym przejęty nad wyraz –
sznuruję myśli co w tobie nieuniknione.

Serdeczności jest tyle jak w teatrze
równam frazy w melodii ciała.

Zaproś mnie Paulino do tego lustra –
wiem na czym polegają akordy leśnej osłody.

Jestem tym ptakiem z Północy
jak żaden ptak z innej strony.

Powolutku ubieram cię w słowa –
tylko dla mnie bądź nagą miłością!

12.10.2010 – Ustka
Wtorek 9:24

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Dla zwykłej dziewczyny

Dla zwykłej dziewczyny
Zygmunt Jan Prusiński

Paulinie Kubiak

Napisałaś jakby w cieniu
potocznego życia w głębi:
“Duszę się własnymi słowami”.

Nie zrywaj pochopnie tych słów,
one powinny być wyznaniem
arkadią cudownych dotknięć
człowieka z przyrodą.

Zbliż się Paulino do mojego wiersza,
usłyszysz rytm i ulubione echa.
W aparycji twego uroku jest życie –
tylko nie uciekaj przed łabędziem!

Uwielbiam kobietę w sukienkach –
tyle masz tajemnic – przytulić
nie sposób w jednym czasie.

Odgarniam ci włosy i do ucha szepcę
ten pierwszy wiersz miłosny;
niech trwa w ciele przyrody –
przyjmij go do siebie jak wędrowca!

12.10.2010 – Ustka
Wtorek 8:49

Wiersz z książki „Niebieski blues”