Archiwum kategorii: Zygmunt Jan Prusiński

O sposobie mówienia w poezji

O sposobie mówienia w poezji
Zygmunt Jan Prusiński

Motto: “Jestem głęboko wzruszona cudem słowa,
co mnie porywa w taniec miłosny…
Dziękuję Ci za ten cud poezji, za ten cud miłości,
który mnie zbliża do Ciebie…”
– Katarzyna Białas –

Pourodzinowy wiersz
nie ma kaca,
jesteś nadal młodą sarenką
w Kolczastym Lesie –
wąchasz zapach jarzębin.

Suszysz te moje słowa,
jak liście jesienne –
chowasz je do swojego skarbca
by nikt ci je nie wyrwał
siłą wiatru.

Przed nami Szlak Miłości
zupełnie inny piszę scenariusz
w odstępach twoich kroków –
nie ma zamieci i krzyku
– (Poezja to nasza matka)!…

Kochaj swego poetę,
który myślami kroczy po plaży
i zdobywa wiedzę o tobie
w każdym dźwięku –
nawet szmer twego ciała
słyszy na odległość…

12.10.2010 – Ustka
Wtorek 7:25

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Gdzieś w sobie spleceni…

Gdzieś w sobie spleceni…
Zygmunt Jan Prusiński

Katarzynie Białas

Urodzinowy wiersz
musi być rozebrany,
czysty i pachnący.

Mam tę przewagę
nad księżycem,
że chodzę po ziemi,
więc mogę dojść
do ramion Katarzyny
na zielonym moście.

Gdyby chodziło o sam taniec:
slow, bolero, sambę, tango,
czy mazura, kujawiaka, poloneza,
to zaznaczyłbym urokliwym wstępem,
długim pocałunkiem w brzuch.

Moja dziewczyna nadaje się do miłości.
Jest tak inteligentna w odbiorze,
że tylko mi pozazdrościć z nią
każdej minuty na leśnej polanie.

Jedynie księżyc jakiś niepoważny
skrada się jak złodziej.

11.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 21:42

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Pejzaż w Katarzynie

Pejzaż w Katarzynie
Zygmunt Jan Prusiński

Niewiele już sensu… niewiele.
Zdobię czasami pryzmat światła
w chwilowej jałmużnie wiersza.

Ale są myśli jak wiszące czereśnie
gdzieś daleko stąd ode mnie –
zrywam je dla mojej dziewczyny.

W moim życiu kamienie śpiewają.
Mam moc kiedy na nie patrzę
w wolnym stanie pragnę miłości.

Ten intymny pejzaż Katarzyny
wnosi mi stronice z książek
dawno napisanych – ale kwitnę.

Wyzbywam się szorstkich granic.
Bo zdobię w niej pryzmat światła
przez czas rozkwitu jak w sadzie.

11.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 9:35

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Anielska, niczym Rita Hayworth

Anielska, niczym Rita Hayworth
Zygmunt Jan Prusiński

Aleksandrii Polok

Postać niewyśniona, i twarz niewyśniona.
To polska Rita Hayworth, w moim wierszu śpi.

Budzę ją z bukietem fiołków – uśmiecha się,
uwalnia kokieteryjnie spod kołdry jedwabnej nogę,
żeby zachować się jak romantyczny kochanek.

Przez nią razu pewnego rozszalała się burza.
Pamiętam tę noc w skalistym kanionie –
błyszczały chmury od piorunów,
wiersze schowały się do pustego wazonu.

Moją Ritę chyba sam Pan Bóg stworzył!
Jest tak wymagająca w intymnej scenerii,
że trzeba mieć wyobraźnię – niestety.

Postać niewyśniona, twarz niewyśniona;
to Aleksandria w moim Erotyku śpi…

10.10.2010 – Ustka
Niedziela 22:59

Wiersz z książki „Niebieski blues”

W świetle punktu zaczepienia

W świetle punktu zaczepienia
Zygmunt Jan Prusiński

W ŚWIETLE PUNKTU ZACZEPIENIA

Motto: “Pisz o mnie, do mnie i znowu o mnie…”
– Katarzyna Białas –

Nieść w sercu to ciche uczucie,
te słowa z łąk, i gór i mórz. –
Wżynam się w twoje światło,
w ten punkt zaczepienia.

Przenoszę nuty nad drzewami,
śpiewam z namaszczeniem cnót.
Jakbym się na nowo obudził,
w leśnym poszumie obok ciebie.

A cienie drzew się nie skarżą,
orzechy pękają – brzmi rytm.
Jesteś błogosławiona przez niebo,
zaproszę dzwony i fanfary na ślub.

10.10.2010 – Ustka
Niedziela 17:23

Wiersz z książki „Niebieski blues”

A ta dama jak z obrazu

A ta dama jak z obrazu
Zygmunt Jan Prusiński

Ewie Włosińskiej

W tym uroku i trawy się cieszą i pobliskie drzewa.

Kokietka z ciebie jak złoty liść klonu w październiku,
zmusza by podnieść z ziemi i schować do książki.

Widzę w tobie jaskrawość soczystej brzoskwini,
smakuję twoje ciało na odległość w wierszu.

Pozwól Ewo nacieszyć się młodym brzezinom,
że jestem tam gościem ze swoimi lirykami.

Opowiadam w nich o miłości niespełnionej –
zrywają się pajęczyny i mgła opada gęsta.

Swobodna bądź w zbliżeniu ze mną.,
jestem płochliwy jak biały motyl na śniegu.

10.10.2010 – Ustka
Niedziela 9:46

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Zatańczę z tobą pośród wiewiórek

Zatańczę z tobą pośród wiewiórek
Zygmunt Jan Prusiński

Gabrieli Joannie

Otocz mnie barwami tęczy.
Jesteś kobietą.

Zaopiekuj się moimi niepokojami,
istnieją jak mój oddech.

Wobec pierwszych stron książki –
piszę o radości kamienia,
bo nagle usiadł ptak i zaśpiewał.

Odsłoń lustra w sypialni,
chcę ujrzeć twoje nagie sny.

W odbiorze miłosnego dźwięku,
zapisać się do końca
jak liście od wiosny do jesieni.

A w nagrodę Gabrielo
udamy się do parku –
zatańczymy z wiewiórkami.

10.10.2010 – Ustka
Niedziela 8:23

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Biała damo miodem pachnąca

Biała damo miodem pachnąca
Zygmunt Jan Prusiński

Gabrieli Sieradzkiej

Niby oswobodzony jestem w poezji, a jednak
kamienie mówią do mnie, że wciąż moje serce
niespokojne. Uciekam od krzyku światła,
rozgrzewam leśne owoce i myśli o tobie –
zewsząd. Opiekuję się jesiennymi obrazami,
żywymi wciąż na drodze kędy idę i dopisuję
do uroku twego kilka uśmiechów – i pacierzy
w danej myśli ulotnej z odbitej kałuży nieba.

Za mną płyną melodie, szukam w tych oczach
odblask iskier i miłości ukrytej właśnie
na tej drodze, gdzie daniele i sarny umykają
ode mnie – a przecież potrzebuję towarzystwa
z naturalnego wyciszenia poza miastem.
Wątpliwy to blues Gabrielo, gdzie sosny milczą
choć wiedzą, ile przeszedłem tych dróg
za tobą. – Widzę twoje piersi jak dwie róże…

I nic poza tym w wątpliwej asekuracji smaku.

9.10.2010 – Ustka
Sobota 21:06

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Anioł posila się lękiem

Anioł posila się lękiem
Zygmunt Jan Prusiński

Beacie Kubusiek

W romantycznym uniesieniu,
słowa wpadają przez okno
z moich kąt wypielęgnowanych,
niczym z ogrodu.

Ustawiam lustra,
byś była blisko moich zapisów.

Maluję twój portret w trawie,
pochylam się nad ustami
wieczny z książek
wędrowiec.

Obcuję z tobą
jak Bob Dylan z gitarą.

Z małym lękiem dotykam
twoich nóg – bunt czuję w wierszu,
ledwie zapisanym.

Beato! Unieś je jak ptak skrzydła,
odlecimy razem zespoleni
jak światło kobiety
ze światłem poety!

9.10.2010 – Ustka
Sobota 19:53

Wiersz z książki „Niebieski blues”

A te jaskółki, a te namiętności

A te jaskółki, a te namiętności
Zygmunt Jan Prusiński

– Nie chcę znać żadnej prawdy,
nawet półprawdy i jeszcze mniej.
Oswobadzam się skokiem w przód,
dotrzeć chcę do sadzawki uroczej.

Namiętności jak w nieznanej piosence,
spływa po mnie wczorajsza rosa.
Tego kochania brakuje na co dzień,
kruszę myśli jak chleb dla gołębi.

Jaskółki nad moim domem,
przekazują mi znaki od południa.
Tam Katarzyna w nocnej bajce
myśli o mnie ciałem gościnna.

Że też wybrałem szlak przez akacje,
po ciemku kaleczę i ranię nogi.
Idę wciąż ku miłości rycerski –
w Rajskim Ogrodzie ona czeka!

8.10.2010 – Ustka
Piątek 21:33

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Słoneczna nie tylko z zewnątrz

Słoneczna nie tylko z zewnątrz
Zygmunt Jan Prusiński

Oliwii Roksanie Guzowskiej

Jest naprawdę piękna.
Morze spokojne na jej widok
jeszcze bardziej łagodnieje.

Co innego ja, wieczny wędrownik myśli.
Staczam się kamieniem do jej stóp –
kolorowe zaklęcia wysuszam…

Jeśli morze mówi do Roksany o mnie,
to powinna zrozumieć mój wiersz.
Słoneczna kobieta stoi jak posąg…,
śpiewa o miłości ukrytej w sobie.

Odbędę z nią spacer po plaży.
Wymyślę dla niej specjalną rozkosz,
wystarczy że posłucha tych dotknięć
w dźwięku rozkwitającej ciszy.

Bo erotyzm nie musi być głośny,
wystarczy grać palcami jak pianista
po wybranych celach podróży.

– Roksana już nie milczy…
Otwiera się – odbiera mój kolor!

8.10.2010 – Ustka
Piątek 8:58

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Taniec z tobą to zapewne rozkosz

Taniec z tobą to zapewne rozkosz
Zygmunt Jan Prusiński

Katarzynie Białas

Obejmij mnie. Obejmij mnie!
Uczyń ze mnie takiego kochanka,
żeby iskry pryskały na strony w nocy.

Niech wszystkie sowy
umieszczą się za oknem na gałęziach,
i niech pilnują naszej miłości.

Zostań w moich erotykach pachnąca.
Roztoczę szczęście twoje
po obu brzegach rzeki – niech płoną
z zazdrości wścibskie oczy.

Wyrzeźbię w tobie kolory dla nieba,
kolory dla ziemi, kolory dla lasu. –
Zostań dla mnie Katarzyno
cudowną ścieżką do raju!

6.10.2010 – Ustka
Środa 9:10

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Wedle mojej nuty w tobie

Wedle mojej nuty w tobie
Zygmunt Jan Prusiński

Motto: “Rozbieraj mnie w erotyku,
patrząc na taką, jaką widzisz”
– Katarzyna Białas –

Nie tak daleko jesteś,
wystarczy zgasić światło
i pomyśleć o tobie.

W twojej sypialni
roztacza się taka cisza,
leżysz przygotowana dla mnie.

Czuję zapach włosów,
pachną dobrym szamponem –
ciało nagrzewa się myślami.

Wiem że wszystko muszę przejść;
łagodne brzegi muzyki –
sączy się we mnie źródło…

Ty jak ta nuta leżysz obok,
gram dokładną frazę –
spowita cieniem ruchu drżysz.

Korzystasz metamorfozą
ująć mnie delikatnie. –

Podajesz intymny dźwięk,
wchodzę w ciebie gorący!

5.10.2010 – Ustka
Wtorek 22:19

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Wielobarwność ciała Katarzyny

Wielobarwność ciała Katarzyny
Zygmunt Jan Prusiński

Całuję twoje stopy najpierw,
dasz znać, przybliżę się bliżej,
rozpocznę całowanie łydek,
dasz znowu znać, całować będę
kolana, potem dając znać,
całować będę twe uda –
a w pewnej chwili powiesz: “Stop”!
i zamienię się w kroplę rosy…

– Kto będzie cię tak całował Katarzyno?

5.10.2010 – Ustka
Wtorek 21:33

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Pszeniczna dziewczyno o poranku

Pszeniczna dziewczyno o poranku
Zygmunt Jan Prusiński

Klaudii Waszkiewicz

Jesteś złocistym motylem.
Wolna w swej przestrzeni
zdobisz akcenty uczuć pól.

Gdzieś uroczy kamień czeka.
Może spoczniesz na nim Klaudio,
niech się cieszy polny kamień.

Zaczekaj na mnie kilka minut.
Nastrojony złocistym szeptem,
wzmacniam się polną liryką.

Jesteś dla mnie kobieca.
Szykuję wędrówkę z tobą
pośród polnych gęstych traw.

To ty znajdziesz to miejsce –
gdzie słońce ogrzało dla nas
tajemnice poznania i dotknięcia.

5.10.2010 – Ustka
Wtorek 20:17

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Ballada erotyczna

Ballada erotyczna
Zygmunt Jan Prusiński

Klaudii Waszkiewicz

Wyjdź za mnie wiosną!

Odpędzę od ciebie złośliwe komary,
nałapię w stawie tańczące karasie,
do stołu podam i czerwone wino,
jak nasza wzorowa miłość.

Wyjdź za mnie wiosną!

Przykuję uwagę w nowej piosence,
że masz ładną na sobie sukienkę,
że dla mnie jesteś jak Kariatyda
grecką siłą przetrwania.

Wyjdź za mnie wiosną!

Pokocham twoje promienie uśmiechu,
a ciało soczystymi pocałunkami
uniosę coraz wyżej pod chmury –
będziesz szczęśliwą dziewczyną.

Wyjdź za mnie wiosną!

Zaproszę przyjaciół i lasy i góry,
w poetyce zaistniejesz jako bogini
w czeluści sławy z chabrów wianek
na głowę włożę szczęśliwy.

Wyjdź za mnie wiosną!

Tylko wiosną urocza Klaudio
ślub jest ważny na Pomorzu…

W mej miłości staniesz się Królową Miłości!

5.10.2010 – Ustka
Wtorek 19:16

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Pragnę kochać dobro w słowie…

Pragnę kochać dobro w słowie…
Zygmunt Jan Prusiński

Gabrieli Joannie

Nie jestem dębem wobec innych drzew
w moim Kolczastym Lesie.

Królestwo moje jest ubogie wobec stanu
samej już kobiety, która ma dwa ziarna
uczuć w sercu: miłość i nienawiść.

Mogę podziwiać jej kontury ciała
wylegującej się w łóżku, z namiastką
dynamitu ukrytego gdzieś podskórnie.

Zawsze odbieram kobietę jako muzę
dla moich osiągnięć i w wierszu
i w muzyce – tak cichej, niczym szelest
ostatniego liścia na drzewie.

Pragnę kochać dobro w słowie…

Pragnę kochać to ciało kobiety
w przypływie zachęty rano –
ale nigdy jej nie ma…

Jest cisza, jest absolutna cisza.

5.10.2010 – Ustka
Wtorek 8:36

Z wiatrem będę całował twoją szyję

Z wiatrem będę całował twoją szyję
Zygmunt Jan Prusiński

Z WIATREM BĘDĘ CAŁOWAŁ TWOJĄ SZYJĘ

Małgorzacie Brzezińskiej

Trochę dalej. Miniemy te betonowe
schody,
a tam dalej jest mój świat –
słowem wyrzeźbiony.

Otworzę ci usta tyle by wargi zwilżyć,
może zostawię na dłużej
w uchu ważne słowo.

Nic nie wiem, nie wiem nic
co będzie dalej –
może z wiatrem całować będę twoją szyję.
Może więcej zrobimy niż mieliśmy zrobić,
wystarczy Małgorzato uwolnić światło.

Trochę dalej. Jestem tak blisko
całować to twoje światło!

4.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 20:46

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Te dziewczyny motyle chcą ze mną zatańczyć

Te dziewczyny motyle chcą ze mną zatańczyć
Zygmunt Jan Prusiński

Monice Dygudaj

Nadszedł dzień tańców.
Jesień zrzuca z siebie kolory – ubieramy się w nie,
dostojni, a październik zaprasza każdego.

Chodźcie dziewczyny na plażę.
Powspominamy każdą chwilę wyciętą z piasku,
ślady waszych stóp zostały – i uśmiech powraca echem.

Moniko z morskim temperamentem,
przybądź ze swoimi przyjaciółkami – otulimy ręce muzyką,
zawiesimy jak ptaki na niebie radość z tańca.

Pokocham to piękno w każdym ruchu,
nie zapomnę o pieszczotach – będę dokładny
jak w swej naturze drzewo rozrasta i budzi cienie.

Nagi Erotyk zadzwoni pieśnią!

4.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 9:16

Wiersz z książki „Niebieski blues”

Chwila w muzeum

Chwila w muzeum
Zygmunt Jan Prusiński

Iwonie Rachwalak

Spotkałem ją w muzeum.
Nie patrzyła na mnie; obrazy były ważniejsze,
zgadza się, ludzie się mijają w roli obcych –
choć spojrzałem na nią jak mężczyzna
na kobietę…, z melodią.

Zatrzymała się przy akcie,
biało-czarne zaklęcie kształtów.
Zauważyłem ten obraz w rogu, światło padało,
zbierałem urok kobiet obu, tej na ścianie
bez protekcji choć przyznam, że wolałbym
żywą na obrazie.

Nie kalecz mnie urodą Iwono!
Mogę co najwyżej powąchać twoje czarne włosy,
czuję skład akordów do nowej pieśni.
Widzę cię nagą przy harfie, poruszasz się jednostajnie,
powoli i wytwornie, nie przeszkadzam.

Akt jest ułożony jak trawa w ukłonie.
Kłaniam się wam obu – odchodzę, w cień złożony.

4.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 19:10

Wiersz z książki „Niebieski blues”