Cudowne lato
Helena Szymko
To było – cudowne lato
żar spływający z nieba
ogrzewał wodę i ląd
że rozkwitnie w nas miłość
któż mógł wtedy przewidzieć
co szykuje nam los
wystarczyło że byłeś
twój uśmiech czuły dotyk
dreszczem przeszyte ciało
nie chciało już zapomnieć
pojawiałeś się co dzień
w marynarskim mundurze
razem spędzonych chwil
nie mógł już cofnąć czas
z czułością wspominam
każdy pocałunek
w jej szaleństwie żyliśmy
miłość wciąż wrzała w nas
każda tamta chwila
w pamięci mi pozostała
to były piękne czasy –
lecz wszystko zmienił los