Czy
trzeba czuć
dotknięcie,
zakreślające
kontur
twego ciała,
by mieć
swoje miejsce
w świecie?…
I poczuć się
realnym,
potrzebnym?…
Dotykają
nas ręce,
usta, słowa,
kropla wody,
słońca muśnięcie.
A dusza w tych
dotknięciach,
nie tylko ciało –
promienieje…
Chyba,
że kula,
kamień,
cios,
gruda błota…
Wtedy
nawet światła
wchłonąć
w siebie
nie możemy.