Szyłam dziś sukienkę
Nożycami krawca
Trochę zniszczone czasem
Taką wiosenną w kwiaty polne
Pamiętasz
Jak kiedyś gdy stąpałam bosą nogą po łące
Czas mija dziś już nie taka
Rękaw jakiś zbyt krótki
Czasu nie wiele
Przedłużę go dobrym słowem
Przywianym echem
Życzliwych dłoni
Napotkanych na drodze
I choć są cztery strony świata
Wzloty i upadki
Wszyte płatkami
I poranną rosą
Co wplotły się w me lico
Będzie mi w niej pięknie
Przyjaciółko moja
ŻYCIE, piękne imię
Dziękuję za stanie u mojego boku
…wieczna pokorą.