Deja vu

Marcin-Jodlowski poetaDeja vu
Marian Jedlecki

Wszakże krucha ze mnie istotność
takim mnie stworzyłeś
myślę przezywam przetwarzam życie
nocą odtwarzam zdarzenia spraw
analizuję we śnie i na jawie
jednak działam pod dyktando
wymagań zasad indoktrynacji

przemyślenia pozostają w zawieszeniu
wnioski i konkrety nie realizowane
świadomość pozostawiam na użytek własny
bo nie chroni słabej istoty samoświadomość
przed inną silną świadomością –
pozwala jednak zachować godność
bez zagłaskiwania sierści psa
bo widzi jak sprawy sie mają
leżąc w łóżku z cudzymi słowami