Dla mojej pierwszej miłości
Maciej Jackiewicz
teraz jestem sam
już nie wypatruję przez okno
Ciebie za rozmazanymi szybami
nie szukam tamtego adresu
w zakurzonym spisie telefonów
zgubiłem Cię razem z kartą SIM
patrzę na dwa ptaki jak mokną
skryte między nagimi gałęziami
coś pięknego doszło do kresu
i płacze łzami z katedralnych dzwonów
nie zapiszę więcej stron w pamiętniku
nie znam nawet prawdziwego imienia
nie zaznam delikatnego dotyku
jak rozplątać życia tę nić zawiłą
wyjdź do mnie z mroku zapomnienia
a ułożę Tobie najcudowniejszy rym
i oddam wszystko co w sercu mam
najprawdziwszą uleczoną przez czas
Miłość