Dziękuję ci Panie
Janusz Strugała
za obrazy z dzieciństwa
mateczki skrzydła
za jej zatroskanie
sen spokojny
i słowa modlitwy
dziękuję ci Panie
za szkolne spory
wiedzę bez miary
wybryki z siostrą
i psoty z bratem
za radosne przemijanie
dziękuję ci Panie
za miłości uniesienia
rączki dzieci umiłowane
porywy serca uczuciami targane
tęsknotę bezdomną
za wolę przetrwania
dziękuję ci Panie
za strun dźwięki
akordów rozmiłowanie
melodie wyśpiewane
talentów obfitość
za strofy epickie żale
dziękuję ci Panie
przed miłością fałszywą
pogardą nienawistną
zazdrością ohydną
spływającą z palet
przed oszczerstwem
proszę chroń mnie Panie