Gram w tobie narodziny słowa
Zygmunt Jan Prusiński
Motto: Margot cicha jak struna skrzypiec…
Nie chcę ciebie skaleczyć
na odległość krążę koło twoich bioder
dawno nie tańczyliśmy bo i gdzie
orkiestry zamilkły albo poumierały
– w takiej epoce żyjemy n i e p o u k ł a d a n i –
zbyt szablonowi śpiewam ci dawne przeboje
gdzieś coś rozpryskuje zatacza koło
a w tym kole my jesteśmy i ruch ręki
jakby malowała skrajną rzeczywistość
ku wiecznym duchom – niech tak będzie
niech tak zostanie i w tym wierszu
składam ci życzenia mgliste warstwy
że miłość rozkorzenia te skarby niewidoczne
i to nam wystarczy nieco na jesień.
O czym piszesz w Aleksandrii
jaki temat cię przykuł – napisz dla mnie wiersz
lubię twoje żywe refleksje jak potajemne wstąpienie…
26.10.2020 – Ustka
Poniedziałek 05.27
Wiersz z książki „Przeszedłem tę przełęcz”