jeden szczęśliwy dzień
Danuta Gościńska
Spotkałam…
kiedyś jeden dzień szczęśliwy,
był piękny, barwny, nosił mnie na rękach,
szedł uśmiechnięty, otwarty dla świata,
moich galerii otwierał podwoje.
Dzień nie był jeden, lecz było ich wiele,
tylko nie wszystkie do mnie wstępowały,
one wiedziały, że mam sporo szczęścia,
i innych także uszczęśliwiać chciały.
Gubią się nieraz…
moje dni szczęśliwe, w pogoni jutra
dla mnie nie przychylnego,
może należy zwolnić wyścig z czasem,
aby nie gubić dnia nam przyjaznego.
Nie zamykam drzwi…
dla dni szczęśliwych, niech przybywają
i zagoszczą w moim domu,
jeśli się zdarzy, że im nie po drodze,
to nie muszę zaraz trzaskać drzwiami.
Na pewno dotrze…
do mnie dzień szczęśliwy,
na pewno przyjdą dni piękne radosne,
spytacie kiedy, bo to także ważne:
do jednych zaraz, do innych na wiosnę.