Bagaż zwykłych spraw
Uwikłanych w czasie
Zwykłego przechodnia
Cichy ton
Szczęśliwych chwil
To już jesień
Podmuchem wiatru
Rozwiewa swoje liście
Z czułością zachodu słońca
Ruszając w dalszą swoją wędrówkę
Szelestem listowia
Pod stopami
Kolejny krok
Nie zapomnij o mnie
Nawet wówczas
Gdy mgła spowije
Świat.
Uśmiechem swoim
Maluj piękne pejzaże
By iść do przodu
W poszukiwaniu
Domu marzeń
To takie cenne I delikatne jak motyle
… Krople szczęścia
Przesyłają Tobie
Myśli pachnące kwieciem wrzosu
Tak cudownie jest czasem
Zamieszkać w wyobraźni
Ty o tym wiesz
Krotki czasie
… Pod konatem dębu.