JESIEŃ
Kazimierz Surzyn
W sukience w paski pąsowe
cytrynowe złote i brązowe.
Wzdycha czule do słońca
i powietrzem różanym oddycha.
Czerwienią parzy lica kochanków
szumiąc pod ciężarem kroków.
Drzewa są jak barwne fontanny.
Pachną wrzosami leśne ostępy.
Wciąż strąca liście
i błyszczy złociście.