Kapitalizm kolejnej RP oczami seniora
Marian Jedlecki
Od dłuższego czasu zabierałem się do napisania swoich spostrzeżeń o naszym polskim kapitalizmie.
Mówią, że buduje się IX Rzeczypospolita. Co za bzdura! Była II Rzeczypospolita, była III Rzeczypospolita (PRL). Dalej następuje pomylenie pojęć przez dyletantów – obecnych klakierów niejakiego Kaczyńskiego. Ów pan, wymyślił sobie, że będzie budował kolejną kapitalistyczną rzeczywistość w/g własnego widzimisię, a szary tłum i tak to kupi. Zapomniał „biedaczysko, że sfrustrowani brakiem środków do życia młodzi ludzie, wyjechali za granice po prostu za chlebem.
Do realizacji swoich „widzi mi się” „skaczył” polskie prawo, które ponoć tworzone jest przez sejm, który i tak zdominowany jest przez PiS. Ja uważam, że prawo jest niezrozumiałe przez zwykłego obywatela. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, iż w sejmie zasiadają także prawnicy, a oni tworzą lobby, które tak konstruuje prawo, aby było mało zrozumiałe, bowiem wtedy mogą prowadzić prywatne biura porad adwokackich. Moim zdaniem nie byliby aż tak potrzebni gdyby ograniczyć sędziom dowolne interpretowanie przepisów prawnych, bo tylko Bogu to wolno. A on ponoć sprawiedliwy. Osobiście uważam, że jeżeli coś jest białe to nie czarne i odwrotnie. Ale nasi przemądrzali sędziowie orzekając zapomnieli o jednym – o przepadku mienia i pozbawianiu praw obywatelskim szubrawcom i złodziejom okradającym bezczelne społeczeństwo. I mamy paradoks – gangster dokonuje przestępstwa na 20 milionów złotych i otrzymuje karę 12 lat więzienia. I teraz najlepsze – odsiaduje połowę, a w banku czeka na niego 21, 2 miliona złotych, bo urosły mu odsetki… Mądre, prawda? Nie ma to jak kapitalizm po polsku.
Chciałbym także nawiązać do 500 +. Ta sprawa jest istotnie bardzo potrzebna, bo są jak to w kapitalizmie bywa rodzice biedni i bardzo biedni. Ale nie mogę się zgodzić z tym, ze ja „wczesny” emeryt finansuję dzieci rodziców zarabiających 10-15 tys zł. Nie godzę się z tym, aby za moje podatki finansowano dzieciom bogatych rodziców, komputery czy wycieczki.
A teraz sprawa seniorów. Dużo się mówi o sprawach seniorów. Niestety tylko mówi się tylko wtedy, kiedy zbliżają się wybory. BO co senior otrzymuje za to, ze cale życie pracował dla kraju? Bezpłatne leki? To przecież bzdura. Ja na 6 leków – migotanie przedsionków serca, cukrzyca, udar m mózgu (pewnie, dlatego jestem zgryźliwy) mam tylko jeden lek za 8 zł. A leki, co miesiąc kosztują mnie ok 250 zł.
Czy nie można by w skali kraju wygospodarować 2-3 miliardy złotych na darmowe leki dla emerytów i rencistów? Zamiast dawania wszelkich maci posłów nagród rzędu 20-30 tysięcy złotych. Nie rozumiem zupełnie, dlaczego tym ludziom nie jest wstyd, kiedy biorą takie duże pieniądze zupełnie za nic. Przecież moje pokolenie za wszystkich uciążliwości życia otrzymało… 20 zł podwyżki.
Obawiam się, że zacznie się proszenie o jakąkolwiek pracą, bo będzie jeszcze trudniej żyć. Czy taka ma być wizja budowy Rzeczypospolitej Kaczyńskiego?
Ot, co…