Kiedy stary historyk umiera
Kamil Olszówka
Kiedy umiera historyk stary,
To spiżowe posągi wielkich królów,
Pod wpływem natchnienia doniosłej chwili,
Zalewają się najprawdziwszymi łzami z wielkiego bólu,
Otoczony przez swe księgi,
Z pasją zbierane przez całe życie,
Na ścianach zaś liczne obrazy,
Pieczołowicie odmalowujące dzieje ojczyste,
Rozumie iż nadeszła jego godzina,
Wybiwszy na złocistej tarczy księżyca,
Odbitego w lustrze wody pobliskiego jeziora,
Niczym pochodnia na ostrzu żelaznego miecza…
Kiedy stary historyk umiera,
Student jego niemal każdy,
Wspomina jego najważniejsze dzieła,
Starego profesora najwspanialsze wykłady,
I w ostatniej życia chwili,
To właśnie królowej nauk Historii,
Poświęci swoje ostatnie myśli,
Nim na zawsze przekroczy wieczności progi,
Historii całe swe życie oddał,
Będąc młodym człowiekiem w historii się zakochał,
W życiu swym wspaniałe historyczne książki napisał,
Z historią w myślach i na ustach skonał,
Z historią w życiu był szczęśliwy,
Gdy odkrywał dziejów świata nieznane karty,
Historią w życiu był bez reszty pochłonięty,
Gdy szukał rozwiązania jakiejś historycznej zagadki,
Kiedy stary historyk umiera,
Umysłowo pracując do ostatniej swej chwili,
Cały jego uniwersytet żałobę przybiera,
Oddając zasłużony hołd staremu profesorowi,
Święta polska ziemia,
Której dzieje wytrwale opisywał,
Skryje go do swego wnętrza,
Niczym umiłowanego pamięci jej strażnika,
Kiedy stary historyk umiera,
Płaczą po nim bracia historycy,
Płacze cała polska ziemia,
Płaczą jego znajomi, prości ludzie zwykli,
Płacze po nim jego mała prawnuczka,
Której podobała się starca broda siwa,
Którą zawsze bawić się lubiła,
Gdy na kolanach pradziadka siadywała,
Lecz nadal będzie pisać w niebie,
Wielkie dzieła historyczne,
Z nieba będzie zsyłać natchnienie,
Na młodych historyków pokolenia nowe…
– Wiersz zainspirowany utworem „Kiedy góral umiera” w wykonaniu zespołu Harlem.