Lecą Łabędzie

Witajcie moi mili. Chcę się podzielić z Wami radością z powstania tomiku “Lecą Łabędzie“.
Książeczka formatu A5 zawiera 56 wierszy, posiada numer ISBN.
Ma kolorową piękną okładkę, która współgra z tytułem.

Zdjęcia na okładkę podarowała mi Ewa Szolc, która wykonuje przepiękne fotografie natury. Serdecznie dziękuję Pani Ewo.

Zaś świetny projekt okładki i skład to dzieło Marii Szafran. Wykonała pracę w ekspresowym tempie. Pisząc o roli Marysi, muszę wspomnieć, że dzięki Jej namowie powstał też w 2017 roku tomik “Witajcie sosny – jestem”.
Maria zachęciła mnie do wyjazdu na Noc Poezji w Kołobrzegu i tak to się zaczęło.

Tam się poznałyśmy osobiście i dzięki Jej namowie odważyłam się przygotować poprzedni tomik. Za co jestem ogromnie wdzięczna.
To otwarcie i wyjście do ludzi poskutkowało poznaniem wielu wspaniałych osób, nie tylko poetów. Niezapomniane dyskusje, recytacje wierszy, warsztaty, spotkania na plenerach i z Czytelnikiem. Ale i też śmiech, zabawa. Również łzy i zwierzenia.
A wszystko wspólnie z wierszem.

Tomik “Lecą łabędzie” zawiera wiersze rymowane i białe.
Jest podzielony na dwie części.
Pierwsza część “Agatka” zawiera wiersze związane z tęsknotą, wiarą, miłością, pożegnaniem i cierpieniem, radością również. Jest jednocześnie spokojnym, pogodzonym zamknięciem pewnego etapu.

Zaczyna go wiersz “łabędzie”

lecą łabędzie
już lecą
cały klucz w powietrzu
las w otulinie ciszy
odsłania milion sekund

rzeka ta sama a inna
wydaje się po latach
jakby czas chciał zmiennością
dróg krętych
figla spłatać

lecą łabędzie
ech… lecą

widzę

stojąc nad rzeką
lniane lśniące warkocze
krople wody na kłosach
złote rybki na stroju
mojej wiosennej córki

jej bieg jej śmiech jej słowa
uczenie się lasu świata
a potem… potem
jej oczy
daleko
patrzące w siebie

cicho serce
bądź cicho
nie trzeba teraz płakać
przecież lecą łabędzie
białe białe łabędzie
w ich kluczu
moja Agata

Druga część “Droga” to wiersze, które mówią o życiowych drogach, różnych ludzi i w różnym czasie. Myślę, że wielu znajdzie tu coś, co wyda się podobnym do znanej im drogi.

Tę część zaczyna wiersz “Chwile“.

Chwila, gdy stajesz nagle gdzieś pośrodku drogi –
wyjmujesz z buta kamień i rzucasz za siebie.
Dotykasz drżącą ręką pięty, która boli.
Usuwasz po kolei niewidoczne cienie.

Chwila – wspomnienia burzy, gromów i nawałnic.
Mokrych podartych sukni, szarpanych
ze stron wszystkich i nie widać nikogo,
poza dotykiem czułym mądrego drzewa, liści.

Chwila – nocy za długich i dni zbyt krótkich.
Krzyku, zwątpienia w Boga, utraty nadziei,
żegnania kosmyków jasnych, oczu, świateł, bieli.

Mimo to, wciąż zachłanne
pragnienie świtu, przestrzeni.

Czas wchodzenia na strychy, otwierania kufrów,
liczenia kosztowności, czytania zapisków,
dotykania z czułością mijających listów.

W internecie publikuję głównie na portalu Poezja Polska, jako Milianna i na Wiersze.Kobieta.pl, jako cii_sza,
a piszę (w zasadzie) od 2014 roku. Jestem członkiem SAP Kołobrzeg.

Jeśli ktoś z Państwa chciałby wziąć do ręki i poczytać, to tomik (razem z wysyłką w kopercie bąbelkowej) kosztuje 20 zł.
Pozostało mi jeszcze 30 egzemplarzy poprzedniej książeczki “Witajcie sosny – jestem”. Przy zakupie dwóch książek – koszt całkowity z wysyłką 30 zł.
Mój email:
ta_cisza@o2.pl
W temacie maila proszę uprzejmie wpisać “Lecą łabędzie”, lub kontakt przez Messengera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *