Wysłałam list
Bez adresu zwrotnego
W nim kilka wspomnień
Z czasu letniego
Na znaczku data
Znakiem istnienia
Miejscowość poza horyzontem
Ptaszyna ta sama
U brzegu morza
Myśli me przyjazne
Jakoby to było wczoraj
Tylko dziwny
Niedosyt promieni słońca
Dokąd podąża dzień dzisiejszy
Nie wiem
Włatam ten obraz wspomnień
W ramy puste
Przyozdabiając pieczęcią daty minionej
To moje wspomnienie
Ja nic nie muszę
Lecz mogę wiele
Jak te wolne ptaki
Stanowić o sobie
Czy powrócę
W znane mi aleję