Łyk morza
Ewa Walentyna Maciejewska
poproszę
jesienny łyk
morza
w bezbrzeżnym kielichu
fotografii
spragnione usta zanurzę
melodii fal
posłucham
na ciepłym parkiecie
plaży
zatańczę
słone wargi słońcu
do pocałunku
podam
z wiatrem
wzdłuż brzegu myśli
powędruję
tylko nie budźcie mnie
proszę
nie budźcie
snu potrzebuję