na Cytrusowej
Marek Górynowicz
spacerujemy w przestrzeni
nie naszej
gdzieś na końcu nieba
w labiryncie krzyczących gawronów
ponad lasem muśniętym sepią
dialog szyderczych chmur
ostatni wers zawieruszył się
w rozsypanych słowach
dziś w promocji są cytryny
zmiksujemy kwaśne wiersze
na kolor zielony