***na starej ławce
Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz
***
Na starej ławce, gdzieś za domem
czas przysiaduje w wolnej chwili
i przypatruje się przechodniom
– kto idzie prosto, kto krok myli.
Jednemu zawsze jest po drodze,
inny z mozołem kamień toczy
i w życiu wiecznie ma pod górkę
– od łez wyschnięte, puste oczy.
Są tacy, którzy w letni wieczór
z gwiazd odczytują swoje wiersze.
Słowa im grają na papierze
jak w trawie rozśpiewane świerszcze.
A czas… jedynie się przygląda.