Nie ma winy ni mojej, ni twojej,
że zaczęło się nagle niemrawo,
nie możemy już dalej we dwoje,
ty na lewo, ja pójdę na prawo…
Nie ma winy i niech tak zostanie,
czasem droga rozchodzi się nagle,
szkoda czasu na życie zbyt tanie,
wiatr pomyślny, czekają dwa żagle…
Zarażeni rozstania chorobą,
nie możemy już dalej we dwoje,
Siedem słów ja zabiorę ze sobą
„nie ma winy ni mojej, ni twojej”.
Tekst: Wanda Dusia Stańczak
Muzyka: Janusz Strugała
Taniec: Nadia Danuta Malicka