niebieska sukienka

niebieska sukienka
Jarosław Pasztuła

dłońmi przyciągnę błękit
wytnę skrawek nieba
uszyję niebieską sukienkę

założysz ją w pierwszym dniu wiosny

rozkwitną wszystkie kwiaty ziemi
pobiegniemy po zieleni łąk
słońce zapłonie purpurą

jak ptaki wzniesiemy się ponad szczyty

sukienka nie jest byle jaka
by ją uszyć musiałem się wspiąć

przy muzyce płyną dźwięki
przetańczymy całą noc

świt wygoni nas do snu