O Wierności
Wiesław Harchut
“Ze starego sztambucha”
Wtedy gdy się
najmniej spodziewasz.
Coś mocno, w środku
cię za kłuje.
Nagła wiadomość.
Boże drogi – jak to?
Do Ciebie to nie pasuje.
Czy było fajnie?
Zbędne słowa.
Dziś brak Wierności.
Przyznaj prawdzie.
Łatwiej od nowa
leczyć ranę
By znów, ponownie,
było ładnie.