obraz mego ogrodu
Małgorzata Orzechowska Brol
w kwietniowy poranek
słonko złotym uśmiechem przywitało
w płatach ogrodu
gobelin kwiatowy ujrzałam
zanurzam dłonie w potoku ich pąków
aromat zapachu łaskocze mój nos
podmuchy pierwszych dni kwietnia
z nazwy wyglądu bardzo pospolite
ust maleńkie dwa wypięte brzuszki
zawsze mają na mój smutek radę
wydzielając z siebie słodycz woni
pokazują ścieżki rozmyślań
fioletowy dywan wzmaga radość serca
gdzie fiołkom do róży lub do lilii dwornej
narcyz im się nie kłania
takie drobniutkie i skromne
same sobie urodę zapewniają
wszystkie inne kwiatów zapachy
swym aromatem tworzą inny świat