OSTATNI RAZ OSTATNI RAZ Kazimierz Surzyn Zaczęło się banalnie po szkole pod mostem miało być jeden raz drugi dziesiąty trzydziesty… ciemniał świat szkielet a skóra jak kartka ksero i mrok rozlanych źrenic resztkami sił żyła przyjęła dawkę a potem serce przestało bić